Młody M, Radonis - Na uwięzi tekst piosenki (lyrics)

[Młody M, Radonis - Na uwięzi tekst piosenki lyrics]

Bóg mi świadkiem, chciałbym żyć tu normalnie
Na poważnie, ale bywa nieprzewidywalnie
Sam nie wiem, kiedy odpali zapalnik i walnie
Obudzi demonów armię, jak przejmą władzę
Koszmar, nie mogę znieść
Jak przezemnie płaczesz, kotku
Ale chyba rzucę pracę w końcu
Bo tylko czas tracę
I tak nie pojadę do kurortów
Jak sobie wytłumaczę
Że słuchałem jak gadali odpuść
Niosę ogień niech ich spali podmuch
Scena w ogniu, masz tu legendarnych ziomków
A moje ciało jak płótno
Przyjmuje ślady destrukcji
Lecz nie boję się o jutro
Bo umiem spać bez poduszki
Mam w sobie nomada, i ciężko mi usiedzieć
Znowu idę, choć wracam
Zaklęty krąg w jedno miejsce
I gram jak aktor wciąż robię wrażenie
Że mam rozsądny plan, ale mam tylko Ciebie

Czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać
Wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata
I czekam na ten dzień
Kiedy nie przejdzie karta
Choć wiem, dobrze wiem
Że powinienem zarabiać
Bardzo przepraszam Kotku, etos pisarza
Uchyliłbym Ci nieba
Ale nie mam złota w sztabach
I wzywa mnie noc, co noc i przeobraża
Ale nie martw się o mnie, niedługo wracam

Czasem już nie mam siły i na to nie ma leków
Gdyby nie Ty
To chyba nie wyszedłbym z zakrętu
Dwudniówki, trzydniówki i paru kolegów
Nie wiem czy kiedykolwiek
Dopłynąłbym do brzegu
Nawet nie wiem czy chce, Onar mi mówił Młody
Rap to nie jest zawód, rap to same zawody
Ale idę jak w dym, jestem stały w uczuciach
Zawzięty skurwiel
Jak to mówią do trzech razy sztuka
Nie chcę nauczać, choć słuchają dzieciaki
Więc omijam tematy, to słowo mogłoby wypaczyć
Tego nie wiesz też, szatan jest ze mną od lat
Najbardziej lojalny nigdy nie pije sam
Wolałbym nie udawać, zdjąć etykietę
Rzucić to do diabła i nie mówić więcej szefie
Nie puszczać korzeni
Lecieć jak liść na wietrze
I trzymam to na uwięzi chce
Byś czuła się bezpiecznie


Tyle razy upadałem albo wracałem na tarczy
Ale Kocham Cię, i nie wiem
Nie wiem czy to wystarczy
Jesteśmy jak ying i yang, jak znak równowagi
Daj mi trochę czasu
Przecież wiem o czym marzysz
Tyle razy upadałem albo wracałem na tarczy
Ale Kocham Cię, Kocham
Nie wiem czy to wystarczy
Jesteśmy jak ying i yang, jak znak równowagi
Daj mi trochę czasu
Przecież wiem o czym marzysz
Kocham Cię, Kocham, nie wiem czy to wystarczy
Daj mi trochę czasu przecież wiem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować