ĆPAJ STAJL - Późna godzina tekst piosenki (lyrics)

[ĆPAJ STAJL - Późna godzina tekst piosenki lyrics]

Późna godzina, więc próżna rozkmina
Czemu go nie ma znów? Czeka rodzina
Czeka dziewczyna i czeka ziomali tłum
To z sensem się mija
Jak kolejna chwila gdy czekam na ciebie tu
Dalej cię nie ma taktyke zmieniam
I płonie kolejny szlug
Biegne na chatę, jedzie za mną Kia
Tych mord się chyba nigdy nie zapomina
Po krótkim sprincie, jestem na kwadracie
Bez stuffu, a ze schizą raczej
W mieszkaniu pusto tak jak na moim blacie
Odbieram phone bo dzwoni przyjaciel
"Zero przypału, wbijaj wariacie"
Wszystko przekminione i tyle w temacie

Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz
Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz



Czeka dziewczyna, czeka rodzina
Jeszcze godzina, bo toczy się kmina
Weź nie wyklinaj, bo się pozginasz
Tak jak wiklina i finał weź nie wybrzydzaj
Weź to zawijaj i znikaj
I tak wszystko łykasz, tak jak pelikan
Podjazdu ni ma, ty jesteś kruszyna
A ja jak Jesus ze Świebodzina

Nie wiem jak to będzie kurwy węszą wszędzie
Ciągle na oriencie cały dzień i całą noc

Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz
Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz
Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz
Wiem czego tak pragniesz
Wiem czego chcesz, wiem czego chcesz, chcesz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować