Słoń - HeadBanger tekst piosenki (lyrics)

Wojciech Zawadzki

[Słoń - HeadBanger tekst piosenki lyrics]

Jeden raz, prosto w twoją twarz
Sprawdź to, sprawdź
Jeden raz, prosto w twoją twarz
Sprawdź to, sprawdź
Jeden raz, prosto w twoją twarz
Sprawdź to, sprawdź jeden raz

Ci wielcy wirtuozi słowa dziś
Mi uciekają spod nóg
Ich cuchnące bebechy, to moja pasta do podłóg
Odpuść sobie mój temat
Bo wiesz tyle o mnie gościu
Co ksiądz Gil o stosunku
Z kimś swojego wzrostu
Nie zbieram propsów i nadużywam przekleństw
Mam średnią popularność
Jak dewocjonalia w piekle
Krytycy marnują flegmę
W opinie o mnie wbijam
Dzisiaj pogram moim kijem o
Twoje migdałki w bilard
To poznaniak pyra, napisz o mnie elaborat
Te zaplute jadem cipy na
Mój widok swędzi koral
Tu nie jeden niby ziomal dusi
Wstręt jak gada ze mną
Nigdy nie wymieniaj kurwo
Mojej ksywy nadaremno
Spuszczam bragga wpierdol wbrew
Wszystkiemu i wszystkim
Podkładam pod scenę ogień z
Uśmiechem jak Misfit's
Cipki mają parcie na tron, chce mi się śmiać
Całe złoto z waszych koron
Przetopię sobie na sracz
Mój rap zostawia w mózgu
Po sobie uboczny efekt
Jakby starzy zamiast kaszki manny
Karmili cię mefem znowu lecę tak po bicie
Że twój smartfon szuka sieci
A jak wsadzisz sobie w dupę żarówkę
To zacznie świecić

Robimy po raz kolejny jebany head banger
Twoje zrzędzenie na mój temat
Nadal jest zbędne
Ponownie bezczeszczę modowe wymogi
Czapki z głów
Przybył mistrz latających gilotyn
To Słoń skurwysynu, to Słoń
C'mon motherfuckers, c'mon jeszcze raz
To Słoń skurwysynu, to Słoń
C'mon motherfuckers, c'mon

Tak wielu MCs chciałoby być MC
A są w chuj kiepscy
Zamiast szlifować skille
Najpierw skupią się na pensji
Miałem zaszczyt grać koncerty już
W tak brudnych spelunach
Że ludzie, wchodząc do środka
Rozkminiali kto tam umarł
Kumasz? Pierdolę trendy
Wciąż stylu nie wymieniam
Ty utknąłeś w świecie mody
Niczym chomik w dupie geja
W sumie nadal nie mam parcia
Na ambitny rap i teksty
Słyszę głosy rówieśników
Jak pytają czy mi nie wstyd
Żaden ze mnie Szekspir
Trudnych słów znam za mało
Mam w chuju te wasze mrzonki
Nie tańczę jak mi zagrają
Jestem jednym z pierwszych polski Juggalos
Żyłem tym gównem w czasach
Jak Chylińska goliła swój pierwszy zarost
Z wiarą w to, co tworzę
Jestem w stu procentach sobą
Bez przyśpiewek pod rotację
"Przecież wszyscy dziś tak robią"
Słoń puszcza nowe solo
Więc milcz ty marny grajku
Możesz bujać się na moich
Kulach jak Miley Cyrus
Fani rapu z radia mówią, że jestem obskurny
Nie dla mnie emo outfit, męskie emo i rurki
Siemandero kurwy
Zalewam scenę czystą pogardą
Trzymam ścięty łeb za włosy
Policzkując go jak alfons

Robimy po raz kolejny jebany head banger
Twoje zrzędzenie na mój temat
Nadal jest zbędne
Ponownie bezczeszczę modowe wymogi
Czapki z głów
Przybył mistrz latających gilotyn
To Słoń skurwysynu, to Słoń
C'mon motherfuckers, c'mon jeszcze raz
To Słoń skurwysynu, to Słoń
C'mon motherfuckers, c'mon

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować