Słoń - D2B4 Bez Wstępu tekst piosenki (lyrics)
Wojciech Zawadzki
[Słoń - D2B4 Bez Wstępu tekst piosenki lyrics]
Zamknij oczy połóż ręcę na monitorze
I przelej nam sto złotych
Poznański dwugłowy potwór kotku
Wszystkich pionków stawiam pod mur
Monstrum z taką erekcją
Że bym zorał Poz Bruk
Siejemy rozkurw, robimy rap wściekle z werwą
Zamieniając mózg słuchacza w ciepłe
Ciekłe ścierwo ty weź nam nie pierdol o tym
Co jest teraz fajne
Bo nie jestem ani żółtodziobem ani dinozaurem
Mam karnet na mordowanie Wack'ów co zwrotka
Będę smyrać cię po pępku penisem od środka
To Demonologia, duet jak RZA i Raekwon
Jestem jak Slipknot dziwko
Nastaw anteny na piekło
Anihilacja, terror, przejebane bity, punche
Z nami się zabawisz jak kadłubek w betoniarce
Gardzę raperami z parciem na blichtr i blaski
Szukasz fejmu jak Anna Grodzka
Pisuaru w damskim
Mam nastawienie anty-jedno-sezonowej gwiazdki
Rozwijamy śmiercionośne skrzydła
Niczym Starscream
Mam chyba w mózgu larwy
Bo ciągle słyszę szepty
Mówią, że ludzie są szpetni
A cały świat to śmietnik
Zetnij sobie głowę, Wojtek
Przestanie cię boleć
To one podpowiadają mi wszystko, co chore
Powiedz na osiedlu wszystkim, że wychodzi D2
Nie gram dla tych malkontentów
Którym wciąż coś nie gra
Nie znam się na modzie
Ale pop rap jebie kałem ziom
Masz swag'owe legginsy
Nawet odcisnął się camel toe
Mam wiarę w to, co robię
Pędzę zanim błyśnie radar
Mieszkam na rogu ulic "zamknij
Pizdę" i "spierdalaj"
Cisnę nadal krwiste bragga
Większość sceny spłonie
Raperzy są bardziej spięci od
Stanika Ewy Sonnet
Na niebie omen, spada deszcz, komet w Rosji
Nasz ponury karawan wciąż ciągną czarne kozły
Ślad krwi i korozji na opancerzonym majku
Zapamiętaj jedno: This is not a pop album!
Zacznij krzyczeć jak zobaczysz
Znak zakrawionych nożyczek