V/A Środowisko Miejskie, Onar, Jan-Rapowanie - м tekst piosenki (lyrics)
[V/A Środowisko Miejskie, Onar, Jan-Rapowanie - м tekst piosenki lyrics]
I zupełnie szczerze cieszą
Mnie sukcesy ziomów
I nie trzymam się ludzi którzy ciągną w dół
A na każdym kroku spotkasz
Takich mordo w chuj
Jak mam to pomogę ale jebać pazerotę
Mówią musisz coś tam jak Ci wpada teraz floty
Nie muszę a mogę, jak coś to podam rękę
Ale nie chciej kurwa ryby tylko wędkę
Nigdy po czyichś plecach
Nigdy czyimś kosztem
Robić swoje, zapierdalać, wierzyć w siebie
Czynić postęp (ta)
Muzycznie ale i życiowo już
Nie jestem głupim gnojem
Skumałem że mogę wygrać
Jak myślisz co robię?
Ćwiczę myślę i analizuję przeszłość (ta)
Niczego nie żałuję
Każdy błąd jest teraz lekcją
Niejeden upadek przede mną, niejedna klęska
Ale wygram życie jak je będę
Trzymać w swoich rękach
Dzisiaj siadam i piszę tych
Kilka prostych słów
To wszystko wokół warte parę tysi, kilka stów
Te same myśli, a parę albów, parę tysich głów
Jesteśmy inni ale mamy ten sam brud
Ty, ten cały rap rzucę w
Kąt dopiero wtedy kiedy
Siądę nad kartką i nie
Będę wobec Ciebie szczery
Wobec ludzi i podwórek z których jesteśmy
Po pierwsze zawsze miłość
Dopiero później przemysł
Nie tęsknię za czasami to te
Czasy tęsknią za mną
Ursynów 81 zachrypnięte gardło
Zawsze niezależny bo od nich czuję dyktando
To ja se zmieniam wytwórnie
Nie wytwórnie mnie zmieniają
Znam to bagno i na salonach
Rówieśnicy odpuścili bo ta droga
Nie jest łatwa
Nie boli mnie że w tym jest teraz dużo kasy
Boli, że to w kółko farbowane
Bez historii i bez zasad
Ty jak ze wszystkim łatwo przyszło
Łatwo przeszło
Znam, ciężką pracą i łatwy pieniądz
Z miejsca gdzie na
Wszystko rozwiązanie przemoc
Gdybyś zawsze była ze mną to
Serce by Ci pękło
Dzisiaj siadam i piszę tych
Kilka prostych słów
To wszystko wokół warte parę tysi, kilka stów
Te same myśli, a parę albów, parę tycich głów
Jesteśmy inni ale mamy ten sam brud