Żyto - Friko? tekst piosenki (lyrics)

[Żyto - Friko? tekst piosenki lyrics]

Kasa kasa, dziś nikt się nie wyprze
Jest nie jeden co ma tyle ze się nią wytrze
Wszystko zrobiło się szyyy bsze jakby
Biznes w biznes czasami nie widzę prawdy
Ale też chce dopchać się dooo koryta
I wypoczywać, a nie robić rap po godzinach
Tylko full time dobra półka
Górna półka nie jak pedalska chujnia
Brudna półka jak stare produkcje odśwież
Czekam na bity co znowu podbiją Polskę
Czekam bez lipy, czekam czekam
Victoria będzie moja mów mi Beckham
Zerkam sobie myślę o tym skrobie
Podejście inne w drugiej rap utopie
Po szczeblach wchodzę robię swoje biorę kasę
Życie spokojne wiodę i tobie
Też tak radze ziomek

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować