Yann, RAAW, ETER, Zdechły Osa - Ślady tekst piosenki (lyrics)

[Yann, RAAW, ETER, Zdechły Osa - Ślady tekst piosenki lyrics]

Ślady, słyszę jak ci mieszam w głowie
Ślady, tropie aż wątroba kopie
Ślady, nie otwieram drzwi i powiek
Ślady nagrywają moje fobie
Ślady, nie zostawiam linii papilarnych
Ślady ścieżek na ekranach wytartych
Ślady, nigdy nie zostawiam ich po sobie
A wszędzie je widzie bo mam, kurwa paranoje

Palę trawkę, żeby nie pić piwka
Palę trawkę, żeby nie pić piwka, joł

A po moich śladach jak idziesz to ci opowiem
To co w głowie noszę
Co dzień wolę mieć na sobie
A po moich nocach ginę i nie wiem co robię
To co w głowie noszę sobie
Kurwa nie twój problem
Przez te dźwięki już nie będę senny
Konwertuję moje lęki na coś
Więcej niż piosеnki więcej niż te ścieżki
Na więcеj niż ktokolwiek dałby radę wytrzymać
Co jak krew w stykach, wirus w moich żyłach
Ślina co mi da na język
Będziemy w tym pływać
Robię to co widać i nie widać
To nie są oblicza a w lustrze kolizja
Jak widzę świat w źrenicach
Zaklinam codzienność to nie kurwa moja wina

Ślady, słyszę jak ci mieszam w głowie
Ślady, tropie aż wątroba kopie
Ślady, nie otwieram drzwi i powiek
Ślady nagrywają moje fobie
Ślady, nie zostawiam linii papilarnych
Ślady ścieżek na ekranach wytartych
Ślady, nigdy nie zostawiam ich po sobie
A wszędzie je widzie bo mam, kurwa paranoje

Palę trawkę, żeby nie pić piwka
Palę trawkę, żeby nie pić piwka, joł

Buch, buch, puf puf skurwysyny to tło
Dostali trochę czasu kiedy tu
Zniknąłem na rok
Dostałem uczulenie chyba na wasz chujowy sort
Pamiętaj, są kręcone baty a
Nie świeczki na tort
Dla tamtej bibi to sport
Raczej nie chybi po sos
Panowie proste reguły dostanie co chce za coś
Znudzone przenoszenie góry kiedy
Tylko da głos
Mówili nie przeciągaj struny, suko jak
Gdybym był profesorem to bym wykładał emocje
To nie takie proste
Chyba przygotuje konspekt
Odczucia gorzkie są a wasze panny
To smakują schoko bons
Moralny kastet, noc, jakoś nie czuję flow
Twoja wartość vuitton, pachnie ci jak milion
Innych frajerów stąd do końca deptam sobie
Bo to nie jest mój front
Możecie sobie ostrzyć kiełki bo ja tu
Jestem na czczo, na czczo
Na czczo, na czczo, na czczo
Na czczo, na czczo, na czczo

Ślady, słyszę jak ci mieszam w głowie
Ślady, tropie aż wątroba kopie
Ślady, nie otwieram drzwi i powiek
Ślady nagrywają moje fobie
Ślady, nie zostawiam linii papilarnych
Ślady ścieżek na ekranach wytartych
Ślady, nigdy nie zostawiam ich po sobie
A wszędzie je widzie bo mam, kurwa paranoje

Palę trawkę, żeby nie pić piwka
Palę trawkę, żeby nie pić piwka, joł

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować