Young Igi - 123 tekst piosenki (lyrics)
Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska
[Young Igi - 123 tekst piosenki lyrics]
Czasem nie rozumiem tego wcale, nie
Zadymione przedpokoje, ja w nich dalej jestem
W nocy po gibonach gdzieś na mieście jestem
Z moją kobietą wylatuję w inną przestrzeń
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh (Wow)
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh
Raz, dwa, trzy, oh
Na moją pierwszą randkę w życiu
Pójdę na Happy Meal
Dostałem parę gram za darmo
To był happy deal
Będę szczęśliwy dopiero jak
Zrobię piąty Mill'
W Polsce powinienem być jak
Kurwa pierwszy Lil' (Kto?)
Uzi (Kto?) , Wayne (Kto?) , Uzi (Kto?) , Wayne
Uzi, Wayne, Uzi, Wayne
Ze wszystkim idę dalej
Jak chcesz pić to nalej
Jak wejdę na imprezę to gibony w ruchu dalej
Zadymione salе, nie pytaj się czy palę
Zagram koncert
Zaraz potem kurwa lеcę w balet
Nie pytaj mnie "Ile muzyka
Może przynieść zalet?"
Nie pytaj mnie "Ile muzyka
Może przynieść zalet?"
Tak się czuje typ
Czasem nie rozumiem tego wcale, nie
Zadymione przedpokoje, ja w nich dalej jestem
W nocy po gibonach gdzieś na mieście jestem
Z moją kobietą wylatuję w inną przestrzeń
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh (Wow)
Raz, dwa, trzy, oh raz, dwa, trzy, oh
Raz, dwa, trzy, oh