Young Igi - Lawina tekst piosenki (lyrics)
Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska
[Young Igi - Lawina tekst piosenki lyrics]
Damy naszym ludziom jeść
Dawne suki nigdy więcej nie
Powiedzą do mnie "cześć"
Wiem, że świat nie lubi mnie - wiem
Że świat nie lubi mnie
Musi znaleźć nową prace
Już nie możesz cisnąć mnie
Czemu typ wjeżdża na typa
Co tylko trzepie siano?
Czemu Igi kurwa mać nie może dać za wygraną?
Czemu ciągle musi spać
Gdy zjaramy się na blado?
I na chuj uprawiasz płacz -
Tylko tyle ci zostało?
Prawdziwy typ nigdy nie przestanie
Gonić - zawsze mało
Biedny typ będzie dziwić się -
"jak to się kurwa stało?" póki mam plik
To nie martwię się co będzie jutro rano
Upewnię się
Żе moja bitch będzie dzieci dobrą mamą
Ja chce własny schron, parę karatów
Diamеntów - jestem lawiną
Igi serio pali to, ten typ serio pali to
Igi serio pali to, ten typ serio pali to
Nie ma drugiego takiego jak ja, głupie suki!
Dużo używek we krwi, nikt się nie przewróci
Dążę do tego by mieć cała szafę w gucci
Hej, ty będę miał tą szafę w gucci
Palimy topy typie nikt się tu nie smuci
Odwalamy gówno nie jesteśmy głupi
Nagrywam dużo ale mniej idzie do ludzi
I cały czas dostaje miłość od ludzi
Czemu typ wjeżdża na typa
Co tylko trzepie siano?
Czemu Igi kurwa mać nie może dać za wygraną?
Czemu ciągle musi spać
Gdy zjaramy się na blado?
I na chuj uprawiasz płacz -
Tylko tyle ci zostało?
Prawdziwy typ nigdy nie przestanie
Gonić - zawsze mało
Biedny typ będzie dziwić się -
"jak to się kurwa stało?" póki mam plik
To nie martwię się co będzie jutro rano
Upewnię się
Że moja bitch będzie dzieci dobrą mamą