Young Igi - Mars tekst piosenki (lyrics)

Young Igi

Young Igi [Igor Ośmiałowski] Gdyni, Polska

[Young Igi - Mars tekst piosenki lyrics]

Stałem się dla nich ważny bo przyniosłem coś
Większość ludzi mówi spoko, a nie lubi go
Gotowałem moje rzeczy w domu, lubisz to
Jak to położę na talerz dasz mi dupy, oh
Spada na mnie biały śnieg, a nie wyrok
Więc nauczycielka modli się bym zrobił coś
I nie na rękę że Igi tu ciągle siedzi
Wie że palę, wiedzą też moi sąsiedzi
I pod górę bo gwiazda nie lubi śmieci
Paliły ze mną te małe dzieci
Ludzi zastanawia to
Kiedy piszę jakiś wers to wyłączam mózg
Ludzie jarają się tym jak ja
Info że jest nowy chrust
Pokaż piąstkę, mam luz, a on nie ma go
Będę miał nowy wóz, a on parę krost
Prestiżowy ale nie kupuję go jak woda Voss
Twoim problemem jest włos, a ja jak zrobię to

Kiedy wolne mam jestem całkiem sam
Szukam w dżungli was, tam gdzie wali bass


Ja z planety Mars obserwuję cały czas

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować