Yung Adisz - CUKIERKI tekst piosenki (lyrics)
Yung Adisz
[Yung Adisz - CUKIERKI tekst piosenki lyrics]
Małego kradliśmy cukierki
Ten ziomal był przykładem bo był
Starszy i był wielki
Mordo, ziomal miał konsole
Zaczęliśmy kradnąć gierki
Ja zdążyłem wyhamować ale
Ziomal się rozpędził produkt się sprzedaje
Teraz ziomal rzuca paki (rzuca paki)
Dziesięć lat do przodu
Znają typa wszystkie wraki
Dają mu na chleb, on im rozpierdala flaki
Ziomal zakochał się w szmalu
Ignorował wszystkie znaki
Tera nie znam swego zioma (swego zioma)
Inne życie, inna droga (inna droga)
Kiedyś na tej samej łódce, dookoła woda
Dwa dzieciaki za granicą co
Nie czają ani słowa
Ziomal zaczął latać z turasami
Turasy mieli liczby, okolicą sterowali
Nikt już nie widuje zioma
Się porusza garażami
Jak narobił sobie długów
Był ścigany maczetami
Ziomal był obsrany bo był poszukiwany
Wiedział, że to kwestia czasu
Zanim będzie skasowany
Ziomal se narobił wrogów, myślał
Że był taki cwany to zrzucili go ze schodów
I został pocharatany
Miałem zioma z którym za
Małego kradliśmy cukierki
Ten ziomal był przykładem bo był
Starszy i był wielki
Mordo, ziomal miał konsole
Zaczęliśmy kradnąć gierki
Ja zdążyłem wyhamować ale
Ziomal się rozpędził produkt się sprzedaje
Teraz ziomal rzuca paki (rzuca paki)
Dziesięć lat do przodu
Znają typa wszystkie wraki
Dają mu na chleb, on im rozpierdala flaki
Ziomal zakochał się w szmalu
Ignorował wszystkie znaki
Tera nie znam swego zioma (swego zioma)
Inne życie, inna droga (inna droga)
Kiedyś na tej samej łódce, dookoła woda
Dwa dzieciaki za granicą co
Nie czają ani słowa