Yung Adisz - Zgon tekst piosenki (lyrics)
Yung Adisz
[Yung Adisz - Zgon tekst piosenki lyrics]
Bo ja jestem ładnym boyem
Mieszam wódę se z napojem
Bo nie jestem małym gnojem
Stare ciuchy, nocny kolo
Gościu wyglądam jak byk
Noszę kosę jestem byk
Niebezpieczny tak jak żyd
Prosto z filmu o miłości
Bo ja jestem ładnym boyem
Mieszam wódę se z napojem
Bo nie jestem małym gnojem
Stare ciuchy, nocny kolo
Gościu wyglądam jak byk
Noszę kose jestem byk
Niebezpieczny tak jak żyd
Dzisiaj pije, jutro zdycham
A po jutrze se powdycham
Na relaxie w gry popykam
Czwarta w nocy i się cykam
Ja tak żyje głupia suko to
Jest dla mnie everyday
Wciągam prochy a ty klej, Zamknij mordę
No i chlej, ej, ej, ej
Czwarta w nocy ze mną chlej
Najebany wciągam klej
Suko to jest everyday, ej
Czwarta w nocy ze mną chlej
Najebany wciągam klej
Suko to jest everyday, ej
Czwarta w nocy ze mną chlej
Najebany wciągam klej
Suko to jest everyday, ej
Czwarta w nocy ze mną chlej
Najebany wciągam klej suko to jest everyday
Prosto z filmu o miłości
Bo ja jestem ładnym boyem
Mieszam wódę se z napojem
Bo nie jestem małym gnojem
Stare ciuchy, nocny kolo
Gościu wyglądam jak byk
Noszę kose jestem byk
Niebezpieczny tak jak żyd
Dzisiaj pije, jutro zdycham
A po jutrze se powdycham
Na relaxie w gry popykam
Czwarta w nocy i się cykam
Ja tak żyje głupia suko to
Jest dla mnie everyday
Wciągam prochy a ty klej
Zamknij mordę no i chlej (yeah)