Z.B.U.K.U - Zwariowane Melodie tekst piosenki (lyrics)

[Z.B.U.K.U - Zwariowane Melodie tekst piosenki lyrics]

Zamknięty w klatce jak Tweety
Choć to nie Looney Tunes
Pod zwariowane życie sam robię melodie tu
Nie gram już żadnych ról, to już dawno za mną
I chyba wole być sam albo i z piękną panną
Pieprzony don amanto, znowu sam po trasie
Chora głowa czasem na 3 dni tu gubi zasięg
Z ostatniej ławki w klasie
Był przepowiednią wiedźmy
Co wróżyła że zostanę
Kiedyś Ferdkiem Kiepskim
Dziś- Hajs za koncerty, żyje się nieźle
Robię to co kocham a to chyba najważniejsze
Skrzydła urosły większe choć
Je podciąć chciałaś
A moje bazgrolenie suko zna dziś Polska cała
Skrupulatnie wydzierałaś na mnie swoją japę
Raz na zawsze ci ją zamknę tu dziś moim rapem
Każdy był dzieciakiem je trzeba motywować
A nie Ty suko nawet nie
Dawać im dojść do słowa



Wszędzie wokół widzę klatki
Każdy ma na oczach klapki
Chcą cię wrzucić do szufladki, zaprogramować
Pozostań normalny, pomimo, że świat zwariował

Charyzma większa niż ego
Uczył mnie Królik Bugs
Co jest doktorku? Chciałem z mózgiem
W nocy zdobyć świat znaleźć piratów skarb
Albo choć skarb Killera
Z patykiem w ręku chciałem
Zrobić zamach na Hitlera
Gdy Songo kule zbierał na drugie życie żółwia
W tv leciał Alf a nie ta dzisiejsza chujnia
Podwórka, które mi dały duszę
Zwariowane melodie moich dziecięcych wzruszeń
Dzisiaj kijem nie ruszę tych
Paru dziewczyn z wtedy
Dziś to bardziej Sasha Grey niż Sara Tancredi
Dziś mam kwadrat na kredyt
Wiodę dorosłe życie
Ławkę pod blokiem zmieniłem na Teneryfę
Tam spokojnie siedze ze splifem
Już nie karam lufek
Cały słoik zioła wbijam w bongo sztukę
Panta rhei pod nosem nucę życie płynie
Dzieciak wiec doceniaj to co masz
Zamiast wciąż narzekać

Wszędzie wokół widzę klatki
Każdy ma na oczach klapki
Chcą cię wrzucić do szufladki, zaprogramować
Pozostań normalny, pomimo, że świat zwariował

Poglądy proste i własne, wychował Polski kraj
Dlatego nie rozumiem jak facet
Ma nie mieć jaj
Ten cały gender szał, ogłupia wasze dzieci
Chłopcy chodzą w rajtuzach ktoś wbił
Im w głowę śmieci
Ktoś się pokaleczył, to serio mega przykre
Jak dzieci zamiast zabawek chwytają brzytwę
Zmówię modlitwę Boże pokój duszą
Które targną się na życie i Do ciebie ruszą
Pokój duszom, szczególnie niepełnoletnim
Nie ma większego daru niż
Życie dzieciaku wierz mi
Mam flow na pętli zajawka we mnie ciągle
Jaram się jeszcze bardziej
Choć już nie jestem bąblem
Nigdy nie zapomnę, chwile nieśmiertelne
Zwiedzam z rapem cały świat
Razem z moim bandem
Łapiąc to co piękne mam szalone życie
I zwariowane melodie pod które o nim pisze

Wszędzie wokół widzę klatki
Każdy ma na oczach klapki
Chcą cię wrzucić do szufladki, zaprogramować
(Ty) Pozostań normalny, pomimo
Że świat zwariował

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować