101 Decybeli, Solar, Białas - Jeden Krok tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[101 Decybeli, Solar, Białas - Jeden Krok tekst piosenki lyrics]
No bo za długo już czuje tu
Czego zaraz nie będę czuł
Wszyscy znów maja pretensje
Że siedzę i ciągle narzekam jak Bonson
Mówią, ze z pewnością wiedza co czuję?
Co oni, do chuja, mną są?
Ja muszę pić żeby było normalnie
Pije, choć po tym już nie jest mi fajnie
Jak jedzie tu jebany negocjator
Niech weźmie mi browar 10 przynajmniej
Wiesz jak to jest kiedy wierzysz
W ten sukces jedyne ty nikt poza tobą
A jak wychodzi ze nie miałeś racji
Przegrywasz ty, nikt poza tobą
Kiedyś mówiłem że będę MC
Inni mówili – to sen dziecięcy
Obudź się bo skończysz bez pieniędzy
Albo zostaniesz sam na krawędzi
Dziś za to zapłacę najwyższą cenę
Spełniłem jedno marzenie i nic
Sam nie wiem czy było warto je spełniać
Bo jak je spełniłem przestało nim być (dziś)
Chłopaki zapłaczą po byłym ziomku
Ty mała nie płacz po byłym chłopaku
Wczoraj se piłaś z jakimiś łajzami
Chyba ci raczej nie było do płaczu
Ani ty ani ten hejter niech nie kmini
Że mi do skoku dał pretekst
Nie chciałeś posłuchać moich kawałków
To teraz sprawdź jak lecę
Teraz sprawdź jak lecę
Teraz sprawdź jak lecę
Teraz sprawdź jak lecę
Ziemia to planeta małp
Paleta barw co zamienia nas
W postacie z kamienia i nam zabiera blask
Stoję na krawędzi mam pod sobą cały blok
Od tego żeby było spox
Dzieli mnie tylko jedne krok
Ziemia to planeta małp, paleta barw
Co zamienia nas w postacie z kamienia
I nam zabiera blask
Stoję na krawędzi, mam pod sobą cały blok
Od tego żeby było spox
Dzieli mnie tylko jedne krok
W takich momentach życie podobno się
Streszcza do paru flashbacków
I jest tak – potwierdzam
Lecz teraz ta wizja wydaje
Się z goła odmienna
Widzę melanże i wszystkie te akcje przez
Które ten hajs przeleciał przez palce
I chciałbym jeszcze sto razy to przeżyć
(na max chcę)
Battle na których byłem wyszczekany jak DMX
Postanowienia, plany to jak wtłaczałem
W życie je
Codzienne życie seks, wkurwienie, picie też
Jebane wojny, seks, z rapu zarobiony cash
Te wszystkie koncerty, dupeczki, mordeczki
Seteczki przez które pierdolnął bezpiecznik
I jeszcze czasy gdy się
Zrywaliśmy z lekcji też
Z perspektywy dwóch sekund do śmierci
Było na kozaku jak RRX
Nawet na prozaku miałem myśli
Że mi się nie chce żyć więc pytam, WTF?
Jak Łysy z Brazzers, czemu nie doceniasz brat
Kiedy widzisz szczęście?
Na odpowiedzi już zapóźni
Zaraz wszytkach wjebie szok
Może to rozkmini ktoś zanim
Wykona ten jeden krok jeden krok
Ziemia to planeta małp
Paleta barw co zamienia nas
W postacie z kamienia i nam zabiera blask
Stoję na krawędzi mam pod sobą cały blok
Od tego żeby było spox
Dzieli mnie tylko jedne krok
Ziemia to planeta małp, paleta barw
Co zamienia nas w postacie z kamienia
I nam zabiera blask
Stoję na krawędzi, mam pod sobą cały blok
Od tego żeby było spox
Dzieli mnie tylko jedne krok