101 Decybeli, Diset, Deys - Presja tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

[101 Decybeli, Diset, Deys - Presja tekst piosenki lyrics]

Wiem, że popatrzysz mi w osiągi
Tak jak każdy frustrat
Co dzień wzmaga się nienawiść
W moich dwudziestu lat
Plus kilka, nie znajdzie świętości tu akolita
Bo w kazamatach tego syfu
Ma największy letarg
Jak czujesz presję to proste, że jestem
Za chwilę wlecę z kolejnym mixtape'm
Zmieni granice jak Chopina na serce
Z poczty go pewnie przyniesie wam Kękę
I ludzi męczą kroki tak jak ptaki każdy lot
Dobrze, że ja to żaden z nich
Spróbuj nazwać to, o! I to już nie muzyka
Mutacja w nowy movement
Te święte dusze wyżej
Łykamy se jednym duszkiem lamusy w kimę
Robię w chuja was jak Jimmy Kimmel
Globalna wkręta tak jak z
Ropą ten czarny prezydent
Nie mogę płakać przy presji


Która by chciała mnie łapać
Nie ukrzyżujesz, nie zdradzisz
Jak pomyliłeś mesjasza
I ludzie chcą pakować w nas wysokie definicje
Nie czuję już nacisku
Odkąd odrzuciłem wszystkie

Ou, ou, ou coś mi zgniata skronie
Siada na głowie miażdży klatkę przez sen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie, poznać po sobie ou, ou, ou
Coś wciska w podłogę już ledwo chodzę
Wysysa ze mnie tlen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie, poznać po sobie

W moim mieście jest za ciasno
Nie mieszczę się już w tych murach
W moim globusie jest za ciasno
Nie mieszczę się w dwóch półkulach
Jestem jak atlas na barkach mam
Świat i walczę z presją
Zrób mi lobotomię czaszki nim
Rozsadzi ją od wewnątrz
Tak chce poczuć spokój bez
Pętli czasu na szyi
Mieć w końcu dopięte wszystkie sprawy
Na twoich plecach wolno dopinać
Zamek sukienki od Prady
Na swoim ręku spokojnie dopinać spinkę
Klamrę i złoty zegarek
Strzepnąć se w smarku, jakby to był
Ból, zrzucić ciężar i mieć wyjebane, ale
Biegnę jak we śnie oddech na
Karku, nogi z waty
Ręce w smole ciosy odbijają się na
Złość duszę to w sobie
Ekspresji nie pomaga introwertyzm
Moje rany wymagają dezynfekcji
Nie mam wiele pod ręką
Mogę je polać tylko czymś mocniejszym
Ja muszę być najlepszy w grze
I w chuju mam twoją chałturę
Wyśrubuję normy tak, że zwiniesz bliznę z mp3
Patrz jaką drogę przeszedłem
Zwykły typ z bloków w kapturze
Oby nie zeżarły mnie demony presji jak
Paru tu co skończyło na sznurze

Ou, ou, ou coś mi zgniata skronie
Siada na głowie miażdży klatkę przez sen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie, poznać po sobie ou, ou, ou
Coś wciska w podłogę już ledwo chodzę
Wysysa ze mnie tlen
A codziennie dają poznać po sobie
Poznać po sobie, poznać po sobie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować