2razyPe - Pożegnanie tekst piosenki (lyrics)

[2razyPe - Pożegnanie tekst piosenki lyrics]

Ciężka atmosfera - klub lub to lub nie
Smród, otaczający gniew
Wiem że mam tam wejść
Gadać, gadać, słowa rymować, mam składać
Się zgadzać
Mam pojechać gościa na starych podkładach
Które lecą w tle
I ten gniew przelany z tłumu we mnie
Słowa do rozumu - zrób to najbezczelniej
Czekam, sekunda, potem sekunda następna
Otwiera się gęba, nie myślę
Myślę szybciej niż mówię
Albo mówię szybciej niż myślę
Wszystko to w klubie
Przyjrzyj się z boku, lokal w amoku
Pełno ćwoków w szerokich
I dziwek niebieskookich
Nagle widzą mnie w bramach, wygrana runda
Kurwa, wszystkim się podoba
Ja się tylko pultam
To Hip-Hop - niezły przekręt, jedno


Drugie piwko i poszedłem znów
Bo wojownik słów nie zna snów
W klub, scena, widok głów z góry
Wszyscy chcą mnie znać
Koło mnie gęby zazdrosne nieprzytomnie
Zachlane, czekają by wejść po mnie
Kończy się nad ranem widowisko
Zjebaliśmy tu rap zjebaliśmy wszystko
Nie wiem jak mam na nazwisko
Do domu nie za blisko, chwytam za plecak
Jeszcze kilku niedobitków klepie
Mnie po plecach dla tych typków - mój bełkot
Dzisiaj to była heca
Szkoda mi, szkoda mi że to tak jest
A, wszyscy udają że jest pięknie
Robimy rap, robimy go kurwa beznamiętnie
To ma się zmienić, ten kraj pęknie
A recepta wyjdzie z podziemi
Do marzenia adepta przywiązanego do korzeni
Kończę, bo ktoś bełta na ścianie
Dla niego impreza była wielka to pożegnanie
To pożegnanie to pożegnanie


To pożegnanie z marzeniem
Czystym rapem, naszym sercem
Z uczuciem które miałem, słuchając kaset MC
Wierząc w niezwykłość, tekstów i postaci
Skok w przyszłość - rap biznes
Kto się wzbogaci?

Kiedyś czuć było magię
Teraz widzę to od kuchni
Odpoczynek od lufki, kurw i kłótni
"stuknij kufel, choć na pufę
Pomacaj mi pupę"
Zgniliśmy, zarobaczyło nas od środka
Podziemie mainstream, pieprzyć nazwy
Gdzie jest forma?
Idź se na strych, pogrzeb w starych śmieciach
Ej wiesz kto to, po co to? Zwykły dzieciak
Rozkminiłem coś na koniec - nie
Chcę pieniędzy i nagród
Jestem bogaty w środku
Oni w środku mają bagno
W ośrodku dla psychicznych robią
Sobie swój hardcore
Zamknąłbym ich tam i splunął z pogardą
Powrót do przeszłości, w samotności, bo warto
Stare kasety, stare dźwięki - tam jest sens
Pożegnaniem będzie ten ostatni wers
Ten ostatni wers ten ostatni wers

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować