Abel - Biznes Plan tekst piosenki (lyrics)

[Abel - Biznes Plan tekst piosenki lyrics]

Nie wiem co tu ostatnio jest
Grane gram za gramem, stówa za stówą
Byleby mieć banię, kto jak nie
My bawimy się grubo, cudo! Zapij to
Wódą, ale nie popijaj trzymaj pion i
Poziom debila melo memento Mori
Zabawa taka, że Wietnam – Good Morning
I żeby było jasne – nie wchodzę
W Twoje sprawy prywatne twoje buty
Pierwsza wizytówka masz sprawę
A prawdę wieszasz na sznurówkach!

Modny sport – igrzyska śliski grunt
– pod stopami lodowisko tyle koki
Że pod blokiem masz Salt Lake
City twoja biała dziewczyna
Stawia babki w piaskownicy haj nie
Sprzyja rodzicom dziecko nie je
Mleka, je Bebiko, ale to potem
Teraz mama oddycha banknotem zwiniętym
W rulon robi z Ciebie idiotę pomyśl?!


Czego takie jak ona potrzebują?

Każdy ma tu biznes plan – taki interes więc
Nie pytaj co u mnie –
Mów co zrobić dla Ciebie?
Chcesz mieć ciągle szmal, ja
Też chcę go mieć, lecz nie za wszelką cenę
Ważne, żeby – to co robię
Robić zgodnie z sumieniem

Handel, praca, trzeci obieg taka farsa
Że przydałby się czarny prochowiec – Tobie
No bo tak się kręci biz, że masz fulla
Ale tylko w kartach SIM
Wiem, dilowanie rąk nie brudzi
Ale nie robi dzieciaku z
Chłopaków dobrych ludzi lepszych ludzi
Właśnie dziś nastały ciężkie
Czasy, żeby zarobić
Narobić trzeba się po pachy
Koniec końców, nie mów mi
Że tylko to potrafisz

Łapie drugi biegun chcę uczciwą pracę
Za taką wypłatę ta opcja odpada w przedbiegu
Spytaj kolegów
Skąd oni hajs biorą jeden mój
Kumpel szyje rzeczy sporo
Mam po to logo na bluzie, bo czuje
Że to co robimy też może być duże! Na luzie
Nastaw te same fale, bez anteny
Żeby nie oszaleć – choleryk
Do czego masz talent? Nie wiemy lecz
Bierz za to bierz – PLNY

Mam coraz więcej ziomów
Odkąd gram ten rap na ogólnym forum
Nie myśl, że maleje mi
Intelekt chcesz bić pięć
A ja wiem czyj to interes
Nie mój biznes nie zrozum mnie
Źle, nikogo nie krzywdzę, ale wszędzie
Węszę egocentryzm
Bo nie tylko chodzi tu o robienie pieniędzy
Prawdziwych poznaję w biedzie
Pamiętam i podaję rękę nawet jak
Mam wyciągnięty rękaw

Mam coraz więcej hejtów
Odkąd gram ten rap bez zbędnych pierdół
Wielu tu ma biznes w tym, by to zepsuć cóż
Znów nie dostaną do tego pretekstu
Bo to nie my posiadamy tak wiele kompleksów
Żeby tylko wylewać żółć na Twoim wekslu
Wiesz już – Abel Smagalaz, biznes – o
Niego dbam i poniekąd mam plan
Bo ta banda robi
To ponad tu aktualny stan – SMAGALAZ!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować