Abel - Moda na sukces tekst piosenki (lyrics)
[Abel - Moda na sukces tekst piosenki lyrics]
To go rób! Nie da się?
Tak bywa! Teraz trzeba mieć mentalność Żyda
Szalom ziom, nie mam czasu dziś
Bo znów nagrywam!
To porywa mnie ponad chodnikiem się poruszam
Nie mam ojca w Voo Voo i
Nie wiem co to sztuka
Na wylot jednak mnie to przeszywa
Idę przed siebie, każdy mały krok przeżywam
Moda na to, moda na tamto
Połapać się to trudne
Ponadczasowa fala płynie nurtem –
Moda na sukces
Świeży t-shirt, kurz z ramienia
Nowe najki, nowa era, na rękach kajdanki
Na szyi kajdan od jubilera, ha
Nie jestem typem biznesmena jak Jajo i Gano
Inni grają i mają, a u mnie ciągle to samo
Majątek wynajął mój Stróż Anioł już dawno
A mi znów mało i mało
Boże traktuj mnie poważnie!
Jestem modny chociaż żaden ze mnie hipster
Głodny sukcesu? Słyszysz wycie?
Jestem wilkiem
Drapieżnikiem daj mi krew – muzykę
Zrobię Ci rzeź na bicie
Już widać nie słońce, a księżyc w zenicie
Tyle we mnie przeciwieństw
Pieniądze, jak są je kocham
Nie ma – nienawidzę!
Świat mody między Berlinem, a Paryżem
Wszystko się kręci, wszyscy mierzą wyżej
Moda na sukces
Nie ma rzeczy, które dla nas byłyby za trudne
Nic co ludzkie
Nie jest am obce, ale zachowaj proporcje
Żeby czuć swój oddech
Moja prezencja mówi sporo
Zanim powiesz słowo
Zanim rozkodujesz moją osobowość
Rozkoduj swoją! ENIGMA
Kod Leonarda, ale di Caprio
Płynie Titanic, sunie Royce Phantom
Parasol w drzwiach chroni moją prywatność
Maluję sobie sukces mów mi Picasso
Wychodzę w nocy w ciemnych okularach
Bo flesze to ćmy
Lgną do mych ambicji i starań
Paranormalne zjawiska – topie w kieliszkach
Żeby mój rozum wreszcie pojął
Co znaczy banicja
Nieparzysta liczba wiosen na karku
Wyparza mój sukces fragment po kawałku
Czasem mam dosyć, gdy gryzę orzechy
A chciałbym kokosy kosić
Nie będę nikogo prosił pomocy
Niosą mnie rwące potoki mody na sukces
Wiesz sześć liter, siedem grzechów
Warto tylko główne
Widzę, że patrzysz, no to jak wyglądam?
Świeży styl
Szczere złoto wypiera dziś tombak
Moda na sukces, rodowe nazwisko Forester
Abel Smagalaz doskonale wiem
Po co przyszedłem