Afro Kolektyw - Solo Jamz: głaz narzutowy tekst piosenki (lyrics)

[Afro Kolektyw - Solo Jamz: głaz narzutowy tekst piosenki lyrics]

W otoczeniu miernot sam jak palec
Mówił: "Skromność jest tylko jedną
Z moich wielu zalet"
Tutaj gwiazda, pojechał zanieść prawdziwą
Sztukę na Zachód wrócił - spytałem jak było?
"Nie ma o czym mówić
Podbiłem Nowy Jork raz w zimie
Ludzie na Brooklynie wynosili mnie
Na rękach z klubu"
Sprawdziłem nie żebym nie wierzył
Ale z nudów
I wiecie - nie kłamał, nie wątpię
Bo przecież zgadzało się we
Wszystkich detalach z wyjątkiem
Kilku znaczących jak Cejlon w sporcie:
Nie na Brooklynie, tylko Greenpointcie
Nie na rękach - na nogach latem, a nie zimą
I nie z klubu, tylko sklepu z wędliną
Więc nie mów o tym
Jak toczysz swój głas narzutowy
Kiedy ja toczę swój, to go nie rusz


A skarabeusz toczy gówno
Skarabeusz to, czy gówno?
Chyba jednak skarabeusz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować