Alberto - Kosz tekst piosenki (lyrics)

Alberto Simao

[Alberto - Kosz tekst piosenki lyrics]

Słyszałem, że dajesz - ale kosze chłopakom
Lubię niedostępne i to nie farmazon

Widzę jak w promieniach słońca, twoje opalone ciało
Jesteś słodka, mógłbym tak patrzeń bez końca
Mmm, ale ty jesteś cudowna
Proszę jeszcze chwilę zostań
Mmm, ale ty jesteś gorąca jak lato
Słyszałem, że dajesz - ale kosze chłopakom

Słyszałem, że dajesz - ale kosze chłopakom
Lubię niedostępne i to nie farmazon

G klasa podjeżdża
Sprawdzimy czy nie jest blacharą
Czy pójdzie na skróty, okaże się w praniu, czy skusi ją talon
Ty musisz pokazać charakter i obyś nie pękał jak balon
Pełną parą Alberto wjeżdża na salon

Słyszałem, że dajesz - ale kosze chłopakom
Lubię niedostępne i to nie farmazon



Życie jak tango, ej, dotrzymać kroku nie łatwo
Bez kitu, na faktach oparto
Tą całą pieprzoną
Tango, ej
Przetrwanie walką otwartą
Krąży na niebieskich patrol
Na wszystkich podjeżdża, nie patrząc

Nie ufam dzisiaj nikomu
Tylko idę dobrą drogą
Nie noszę w sobie demonów, chroni mnie mój anioł stróż
Interes się kręci, jest essa
Ona jak ruska ruletka w chuj niebezpieczna
Toksyczna, wpływa na nawyki, szybko wkręca
Uważaj, nie wytrzyma ci serce jak na tabletkach
Ona jak kokaina się wali, wypina i skręca wcięta (a miało być piękne)

Tylko ja Tylko ja i ty
My latamy ponad nimi
Miłość dla mnie goją łzy
Tylko ja
Tylko ja i ty
My latamy ponad nimi
Miłość dla mnie goją łzy

Słyszałem, że dajesz - ale kosze chłopakom
Lubię niedostępne i to nie farmazon

Życie jak tango, ej, dotrzymać kroku nie łatwo
Bez kitu, na faktach oparto
Tą całą pieprzoną
Tango, ej
Przetrwanie walką otwartą
Krąży na niebieskich patrol
Na wszystkich podjeżdża, nie patrząc

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować