Alberto, Josef Bratan - SZKOŁA tekst piosenki (lyrics)

Alberto Simao

[Alberto, Josef Bratan - SZKOŁA tekst piosenki lyrics]

Ta to miała seksapil

Chodziłem do szkoły na siłę
Tam poznałem swą pierwszą dziewczynę
Mimo, że jeszcze byłem małym gnojem
Na każdej przerwie lecieliśmy w ślinę

Nigdy nie byłem kujonem
Lubiłem WF bo graliśmy w piłę
Nie chciałem wstać do tablicy
Wolałem dostać kolejną jedynę
To nie tak, że miałem to gdzieś
Po prostu nie chciałem robić sobie wstydu
Czekałem na dzwonek
Wokół siwy dym, na przerwie
Paliło sie w kiblu
Po lekcjach nie szedłem do domu
Graliśmy w piłkę na szkolnym boisku
Gruby na bramkę, jak zawsze
Nie brakowało agresywnych wślizgów



Chcieliśmy być piłkarzami
Wtedy każdy żył marzeniami
Ale zobacz jak pokierował los
I co zrobił z naszymi twarzami

Jeden się zachlał
Drugi ma kaftan
Trzeci wielokrotnie karany
Nielicz na farta, to twoja szansa
Młody i utalentowany

Dzisiaj z nauki nie mam żadnej pensji
Lecz nauczyłem się języka polskiego
Byłem grzeczny tylko na jednej z lekcji
Chciałem przelecieć panią od angielskiego

Dzisiaj z nauki nie mam żadnej pensji
Lecz nauczyłem się języka polskiego
Byłem grzeczny tylko na jednej z lekcji
Chciałem przelecieć panią od angielskiego

Z matmy pała i nie zawsze kasa zgadzała
W sądzie sprawa, pojechałbym z nimi
Adwokat odradzała
Suki są w prawdziwym życiu
Za to szczęśliwi na story
Życie nas uczy pokory
I w końcu wszedłem na właściwe tory

Nadrabiam lekcje
Jeśli się kiedyś skrzywdziłem to sorry
Wiem co to praca, nie raz po godzinach
Wracałem do domu zmęczony
W głowie był cel, aby przegonić demony
Dzisiaj mam cel jak najwięcej zarobić dla córki mamony

Dzisiaj z nauki nie mam żadnej pensji
Lecz nauczyłem się języka polskiego
Byłem grzeczny tylko na jednej z lekcji
Chciałem przelecieć panią od angielskiego

Ej, uuuu
Ona jest cudowna, uuuuu
Trochę niebezpieczna, uuuuu
W szkole stanowcza
W domu niegrzeczna

Ej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować