Pezet, Noon, Antologia Polskiego Rapu - Ukryty w mieście krzyk tekst piosenki (lyrics)

Pezet

Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska

[Pezet, Noon, Antologia Polskiego Rapu - Ukryty w mieście krzyk tekst piosenki lyrics]

Ludzie kpią z nas, zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców
Bo nie widzą w nas dobra nie ma problemów
To nie ma przyczyn czy uczuć
Przyczyny zawsze są
A uczuć nie ma bez zarzutów
Nie znajdziesz w sobie Bonda
Nie stworzył cię Hollywood
Twardo stoisz na nogach
Chcą okraść cię z twoich ról
Bliscy nie chcą się oddać
Nie wierzą w nasz intelekt
W naszą muzykę, we wszystko, co w nas szczere
Rujnują nasze plany
Jesteśmy diabłami dla nich biorą nas za nic
A w tłumie też jesteśmy sami
Multum subkultur to świat nas zmusza do buntu
Co chcesz od chłopaków
Którzy ciągle siedzą na murku
Jeśli nie zmieniasz nam gruntu
Nie podasz nam ręki?


Kręci tym anielski pył i martwi prezydenci
Początek XXI wieku przyniósł sporo
Dobrych debiutów ci
Którzy dotąd działali zespołowo
Zdecydowali się podjąć
Wyzwanie i skonfrontować się ze
Sceną w pojedynkę jednymz
Albumów kanonicznych dla tego okresu stała
Się "Muzyka klasyczna" Pezeta nagrana
Do muzyki Noona to nie jest krążek
Doskonały producent zawiesił
Poprzeczkę wysoko przepięknie grając
Poprzycinanymi często do
Milisekund samplami, dopieszczając brzmienie
Perkusji, dbając, by klasycznych
Rozwiązań nie było czuć rutyną
By miały za to duszę ale
Sam rap pozostawia wiele
Do życzenia układanie puzzli z
Rymów decyduje o
Tym, że sporo tu grafomanii, nietrafionych
Nieuzasadnionych
Porównań, gadania dla gadania jednak wówczas
Całość robiła spore wrażenie
A nawet więcej "Seniorita" królowała
Na domówkach
Kawałki takie jak "Re-fleksje" czy "Rap
Robię" niejeden dzieciak recytował z pamięci
Ale dopiero "Ukryty w mieście krzyk"
Urasta do rangi manifestu beat
Konfrontujący perkusję z nostalgicznymi
Zniekształconymi próbkami instrumentów
Zamiast przegadanego refrenu wchodzący
Ostro cut
Z fragmentem tekstu wyciętego ze zwrotki i
Ten smutny, nieco apatyczny głos
Który tak mocno kontrastuje z emocjonalnym
Ładunkiem tekstu jest w nim gorzki obrazek
Hipokryzji pezet miał już
Okazję zaobserwować, jak moda
Na hip-hop narasta
Muzyka wdziera się na anteny
Popularnych stacji, zaczyna gościć
Na festiwalach, a z drugiej strony ludzie
Za nią odpowiedzialni brani są za przestępców
Ich pasja jest traktowana z lekceważeniem
Jakby nie
Mogła być pracą nawija więc: "Kto dostrzeże w
Nas uczucia, kto spisze nam protokół
A kto krzyknie rap
To rewolucja roku?" wychodzi
Z tego niedojrzały
Acz przejmujący hymn wszystkich tych
Którzy chcieliby się wyrwać
Z "murka pod blokiem"
Ale społeczeństwo usadza go
Na nim, wciąż oceniając
Przez pryzmat pochodzenia
Stanu konta czy upodobań muzycznych

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować