Augustyn - Mamo! Tato! tekst piosenki (lyrics)

[Augustyn - Mamo! Tato! tekst piosenki lyrics]

Mam nadzieję, że nigdy tego nie usłyszycie
Im mniej wiecie, tym lepiej śpicie
(przepraszam, że to nagrałem)

Zanim ty wydałaś na świat to szczenię ohydne
To ja byłem tylko gdzieś tam małym plemnikiem
I wnikłem do twojej komórki jajowej
Powiedz mi
Czy warto było ci dźwigać mnie w sobie?
Z przerażonym okiem, karmiłaś mnie mlekiem
Z wiekiem dawkowany wciąż
Coraz większym gniewiem
Drzemie we mnie bestia, zostaw tą poczwarę
Parę miesięcy temu jeszcze byłem tym Konradem
Tym dobrym, miłym i zawsze uśmiechniętym
Ten sentymentalny gad nie okazał
Się być święty
W tych odbłyskach tęczowych jak odłam opalu
Jest kruchy, perłowy jak blada łza żalu
Cały rok na haju, aż do listopada
Tej nocy padał deszcz


Ty nie chciałaś być sama
Ciało twojego syna ja zanurzony w kibel
Powiedziałaś, że w plecy wbijam ci sztylet

Mamo nie wróci nigdy to, co było
Mamo zachowam w sercu twoją miłość
Mamo nie wróci nigdy to, co było
Mamo zachowam w sercu twoją miłość, mamo

Tego się nie zapomina
Przypominam sobie wszystko
Jak mówiłeś do mnie: "ucz
Się, czeka cię, synu, przyszłość"
Mi nie wyszło
Tato! W sumie nadal nie wychodzi
Zapłakany czasem siedzę
Płaczę po parę godzin
No bo ja boję się o ciebie
Boję się o twoje zdrowie
Nie wiem jakie to uczucie
Kiedy umiera człowiek
Jestem pewny, będziesz żył
Ale gdyby coś się stało
Masz na to moje słowo, że ja zajmę się mamą
Niewiele brakowało, niewiele brakowało
Ja nie byłem dobrym synem! Heh, tato
Tak bardzo cię zawiodłem i okłamałem
I nie dałem ci tego, czego naprawdę chciałeś
To przeze mnie płaczesz
To wszystko moja wina
Nienawidzę siebie za to, pęka zaufania witraż
A wizażyści barw nie potrafią mi doradzić
Wezmę kawałek szkła, zostaniecie sami

Mamo nie wróci nigdy to, co było
Mamo zachowam w sercu twoją miłość
Mamo nie wróci nigdy to, co było
Mamo zachowam w sercu twoją miłość, mamo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować