Augustyn - Wkurwiony Ferdynant tekst piosenki (lyrics)
[Augustyn - Wkurwiony Ferdynant tekst piosenki lyrics]
Wie pan? Ja jestem artystą niezależnym
Panie ja sam wykonuję joł, 2011, dziwko
Joł, joł
My nawijamy tu, kiedy oni przy nas klęczą
Krzyczymy z całych sił
Że rap jest dla nas mekką
Dla nich jest to męką, bo nie mają tego, man
Na majku pluję krwią jak jebany Mister Hyde
(tak) nie wychwalaj swoich punchy
Lepiej naucz się je pisać
Bo na razie masz ich tyle
Ile włosów łysa pizda (ah)
Ja pizgam cały czas, wypisuje mi się pisak
Będę molestować łaków
Jak Dusiciel z Hillside
Daję tobie czysty rap, czysty jak dziewica
Skurwysyny dają dupy za te hajsy
Są jak dziwka (joł, joł)
Kiedy widzę w MTV wie-wie-wielu tych artystów
To mówię sam do siebie "KND, weź to w pizdu"
(jebać)
Ja bеz kitu mam już dość tego popu i plastiku
Z ich pysków płynie sperma
Kroplami po poliku (tak)
Dostaną taki wpiеrdol jak Francuzi
W Điện Biên Phủ (oh, oh)
Każda plastikowa dziwka niech
Kopie sobie grób (joł, joł)
Z tego to tak wynika
Żeby nawijać nieustannie
No bo do końca nie wiadomo
Kiedy się kończy wyścig karier (ha, tfu)
I czy wypluwany tekst teraz
Trafi do słuchacza
Prawdopodobieństwo tego trafu małe tak
Jak moja waga
Wagarowanie rymowanym słowem zapisywanym
Na tych beatach
Co by to było, gdyby nie było tego
Co my robimy teraz?
Znienawidzony, wylansowany
Wyimaginowany pseudo rap (rap)
Dlatego do tego dochodzi
No bo robią z tego hajs (hajs)
To, co my robimy
To teraz trąca na bok kłamstw
Zdominowany renomowanym logiem
Tak jak za dawnych lat
Wykonywanym, rapowanym, wyrecytowanym słowem
Zapisywanym po to by być na szczycie
A nie w grobie
Spedalonym rapem, heh, skurwysyny gardzę
Na tym majku jak Putin
Cały czas mam tu władzę (ta)
Kładę spoconego chuja na
Pedalskie radiostacje (oh)
I na gwiazdy, którym auto
Tune zmienia barwę, głos, tonację
Jebać ich, eee, hehe