B.O.K., M. Bartyna - Pozwolisz? tekst piosenki (lyrics)

[B.O.K., M. Bartyna - Pozwolisz? tekst piosenki lyrics]

Czas pokoju sprawił, że ludzkość zasypia
Wygodne życie, nie ostre zasady
Zanik prawdy-vanitas
Bóg w nas dawno temu przestał oddychać
A wewnętrzny wróg w nas trzyma
Nas w zgubnych nawykach
Nikt już nie pyta o sens
Pracy - jest nią hajs
Nikt nie pyta o sens życia
Bezkarnie mordując czas
Nikt nie pyta o sens, bo odpowiedź przekreśla
Nieświadome życie, złudzenia
Pozory szczęścia
Nie jest tak? Pozamykane oczy, uszy
A nosem ścieżka
Prowadząca pędem owce na krawędź
Szaleństwa - męka
Ukrywają tylko ich tępy śmiech, brat
Pod płaszczykiem blichtru nie ma serca
POKÓJ?!
Nie za taki pokój ginęli Ci co przed nami


Granic swej wolności bronili karabinami
Dziś niewola ma inną formę, lecz cel ten sam
Zrobić z ciebie nieszkodliwą górę mięsa!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz?
Ucz się kurwa, lub budź się wśród mas
Jako trup brat
Bo zabijanie dusz trwa wokół nas
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz?
Bań pralnia trwa od szkół po grób
I trwać ma póki jest opłacalna
Lecz nie dla nas brat, nie
Nie dla nas brat, nie nie dla nas brat, nie
Nie dla nas brat, nie

Czas wojny, zrywam maski z jap pół strzałem
Brutalna rzeczywistość wychodzi na jaw
Nie chciałeś mieszać się w nic
Ale dziś musisz wybrać szale
Masz pięć sekund, przed oczami rząd luf
Za plecami ścianę
Zwykle wybierałeś film w kinie
Ciuch w sklepie, drink w barze
Dziś wybór to iść w piach lub żyć dalej
Wolność to nie dziecko w sklepie z cukierkami
Ale gniewny Bóg
Który żongluje konsekwencjami
Zza potłuczonych witryn przerażone
Twarze manekinów
Klosz pękł, odchodzi w niepamięć w parę minut
Cały kompleks - form, obyczajów i konwencji
Śmiercią karany nieznany przed
Chwilą grzech indolencji wOJNA!
Nie zobaczysz ofiar na ulicach
Rozgrywa się w głowach
W których pomału kona świadomość życia
Chęć bycia czymś więcej
Niż karmionym populizmem zombie
Oprzytomniej! Oni chcą byś tak skończył!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz?
Ucz się kurwa, lub budź się wśród mas
Jako trup brat
Bo zabijanie dusz trwa wokół nas
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie! Pozwolisz?
Bań pralnia trwa od szkół po grób
I trwać ma póki jest opłacalna
Lecz nie dla nas brat, nie
Nie dla nas brat, nie nie dla nas brat, nie
Nie dla nas brat, nie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować