B.O.K. - Zróbcie miejsce tekst piosenki (lyrics)

Wokół syf, pchamy go
Pchasz ten syf, odbij w BOK

Zróbcie miejsce gdy wchodzę tu
Nowe podejście i nowy groove
A zróbcie miejsce gdy wchodzę tu
To BOK więc czapki z głów

Pieprze wyścig szczurów, pieprze wyścig kotów
Jedyne co chce to dawać
Najwyższych lotów - rap
Wokół tysiące idiotów znowu ma z tym
Problem nie szczekaj ziomuś, spokój, siad
Niektórym tu sens ciągle umyka
Po co chwytasz w ręce
Daltonisty kostkę Rubika?
Co Cie wkurwia, co Cie boli ziom? AMPUTUJ!
Nie chcesz mnie widzieć na scenie? A KU KU!
Słyszałem nie raz już
Że nie ma dla nas jutra
Stanę na głowie by osiągnąć szczyt, Kamasutra
Mam portret Nietzschego zamiast lustra
I wole mocy by wracać tu wiecznie, Zaratustra
Nie trafiam w gusta, celuję im w brew wciąż
Chcesz wyglądać jak Hinduska?! - Headshot!
Zróbcie miejsce, albo zrobię je sam
Sponiewieram każdego kto stanie przeciwko nam

Wiem, że jeśli spocznę chociaż na chwile
To będzie po mnie jeśli dam im palec zobaczę
Ich morde ponad łokciem
Trzymają Cie za nogi, gdy starasz się wyrwać
Nie mam zamiaru się przepychać
Rozkładam skrzydła
Rozkręcam się na dobre #helikopter
Oni mają problem? Mieli problem!
Ziomuś ja tu tylko sprzątam, wymiatam
Zróbcie miejsce, to nie prośba, to rada
Jestem najlepszy zrozum to bragga
Te chorągiewki czekają na wjazd #huragan
Tłumy zawsze wolą gorszych #Barabasz
Nie ma litości dla inności - zawadzasz
Ludzie mają Cię w dupie jak jesteś dobry
Ale Cię nie widać sukces - i to
Co mieli w dupie mają na językach
Sukces? Chcę tylko trochę miejsca z bliska
Wejdź w grę, aż jęknie, pełna pizda!