Białas, Danny, Solar - Błyszczymy na ulicach tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Białas, Danny, Solar - Błyszczymy na ulicach tekst piosenki lyrics]
A jakby Cie napadli pewnie by sie zawinął
Co to za gościu
Rękę ma najszerszą w łokciu i zawsze gdy
Go widzę na buty kieruje wzrok swój
Nie muszę go obrażać, szkoda
Czasu, błyszczę tak
Że masz przy mnie oczy jak po dobrym haszu
Pieprze wciąż karierę, chociaż ten kawałek
Powinienem nawijać jadąc lowriderem ty
Siedzisz obok głaszczesz mnie po
Karku a całe miasto nazywa
Mnie królem g-funku
Kazz zrobił taki bit, że przestało padać
A po moich wersach słońce
Chodzi w ciemnych okularach
(Błyszczymy na ulicach) słuchają
Nas na plażach, nawet nasi hejterzy już
Przestali nas obrażać dla nas
Nagrywka to najlepsza używka
Lecz emigracja psuje nasze plany
Wolisz te świecidełka brat czy dobry rap na
Blokach? Weź raz zachowaj się jak człowiek
Jak fan a nie jak sroka wiesz że nasze
Tu błyszczy tutaj wciąż
Nie na pokaz, tu ulica nie chowa gwiazd
A ludzi z ogniem w oczach
Pisząc te słowa jestem daleko od domu
Pije sobie zimny browar
Patrzę na ludzi z balkonu
Myślę o swoich celach, wiem że szczęściu
Trzeba pomóc i ogarniać tak by nie
Być gwiazdą jednego sezonu pomimo
Że błyszczę nie należę do gwiazdorów
Masz mnie propsować ziomuś
Nie masz wyboru życie
Bez koloru jest jak życie bez honoru
To gorsze od wszystkich chorób, gorsze
Niż dziwki z forum zaraz będę
Fejmem, weź mnie lepiej polub, mówię
Ci to wcześniej żeby nie było fochów
Błyszczę! Według mnie to idealny
Sposób na zgarnięcie propsów oraz sosu
Jestem na to gotów kotuś
Zdobywamy świat tego roku idziemy prosto
Jak Sokół do celu
(chcesz to poczuć?) jestem solą w
Oku dla wielu idiotów
Co wolą "Rozmowy w toku" od Hip-Hopu boże
Weź ich opuść
Wolisz te świecidełka brat czy dobry rap na
Blokach? Weź raz zachowaj się jak człowiek
Jak fan a nie jak sroka wiesz że nasze
Tu błyszczy tutaj wciąż
Nie na pokaz, tu ulica nie chowa gwiazd
A ludzi z ogniem w oczach
Solar zdejmuje okulary, chuj w pedalskie
Ray bany jadę tak, że słuchacze już łykają
Aviomarin sobie skaczę tu na luzie jak
Jurij Gagarin podbijam nowe tereny, a
Na nich zostawiam flagi nie mam szczęścia
I walczę o nie non stop
Mordo, a Ty dalej się módl do
Boga i graj w lotto
Choć nie znamy się z fejm raperami po imieniu
I tak zrobiliśmy więcej niż paciorek w
Licheniu w imię Solara, Białasa
Kazzama zwanego Kazzem jedenaste
Przykazanie brzmi jaraj się naszym rapem
Błyszczymy niczym jebana latarnia morska
Jak ktoś się
Gubi no to wraca do naszego krążka
Powinniście nosić nas na propsach
A nie żydzić zwrotów za koncert za pół
Klocka znów! Zarwana
Nocka żeby na płycie dać ogień
A jedyne co mi się za to odpłaca to zdrowie
Wolisz te świecidełka brat czy dobry rap na
Blokach? Weź raz zachowaj sie jak człowiek
Jak fan a nie jak sroka wiesz że nasze
Tu błyszczy tutaj wciąż
Nie na pokaz, tu ulica nie chowa gwiazd
A ludzi z ogniem w oczach