Białas - Brak im zalet tekst piosenki (lyrics)

Białas

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱

[Białas - Brak im zalet tekst piosenki lyrics]

My rozpierdalamy tę grę, do dzieła Białas
Dalej jak biorę do góry kciuk
To chcą mi złamać palec
Ci chorzy ludzie myślą, że się poddamy, ale
To oni mają problem
Choć przez nas brak im zalet

Białas, pracujący prorok w trakcie
Drogi na szczyt
Wciąż omijam prowokacje, idzie na szczyt
Chcę, żeby tam weszła cała Maffja
Ale sam być
Jak będzie musiał tam, nie będzie płakał
Bo ma zaszczyt być jedynym wybrańcem i musi
Tylko wykorzystać szansę
Całe życie banie mi prali, jaki tu być mam
Rodzice, nauczyciele, a potem policja
Teraz mi słuchacze mówią
Jaki ze mnie typ ma być
Myślisz, że posłucham, no to nigga please
I to jest właśnie młoda dążenie


Do celu przez to widzisz
W moich oczach płomienie stąpam po niebie
A wyglądałem jakbym siedział rok na pogrzebie
Kiedyś byłem inny, piłem bo kłopoty
A potem zjebałem wszystko, bo ile to roboty
Pisze do mnie znów moje ksero
I jak pyta się mnie o feat
To mu piszę pij kolę zero
Wtedy nie piszę już nic
Ale zasłużył na szczerość
Bo szybciej zrobi ten kwit
Jak rap zostawi raperom
Proszę cię, jakim raperom, MI!


Robimy muzykę tyle lat i naprawdę typie
My nie mamy czasu na przerwę
Kocham tę kulturę na max
Ale nie zobaczysz mnie już ani razu na Kempie
Ta muzyka jest dla mnie jak Tai Chi
Lubię ciągłe skandale jak Miley
Kupię tu sobie willę za live'y
Chcę mieć wielki pokój, jak Mahatma Gandhi
Robię klip, znowu jestem na planie
Z twoją babe gadam o nowym planie
Mówi: ej Młody Bezzy mój panie
Ale masz twarde udo, to nie udo kochanie
Ty też muzykę robisz
Ale już o tej niuni zapomnij
Bo zawsze przyprawiała ci rogi jak
Uczyłeś się grać na waltorni
A ja jestem super bohaterem z SB Maffii
Zawijam twoją dupę w teren, niech się bawi
Ta suka jest jak góra piasku - się przewali
Łapię ją za cycki, Cardiff, serce Wali (i)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować