Białas, Lanek - Przestań się bać tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
Lanek [Kamil Łanka] Krakow, Polska
[Białas, Lanek - Przestań się bać tekst piosenki lyrics]
Razem idziemy przez świat
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas
Głowa do góry dzieciaku
Tylko tak zobaczysz marzenia
Przed życiem zrobiłeś unik
Więc już jesteś gotowy do uderzenia
Jak w oczach tylko porażki się mienią
To trudno się dziwić że nic się nie zmienia
Pora z łez otrzeć te oczy
Zostawić te bloki i zobaczyć niedopatrzenia
(hej, hej, hej)
Tyle razy próbowałem więcej mieć
Uciekałem, ale za mną biegł ten stres
Ciągle słyszę w głowie demoniczny śmiech
Mała, zadzwoń do mnie, numer 666
Tu życie jest krwawe
Nikomu nie chce patrzeć się jak lew je trawę
Nikomu nie chce patrzeć się jak lew je trawę
Razem idziemy przez świat
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas
Ja wygrałem parę razy, a myślałem
Że przygoda będzie krótka tak jak PIN
Zarobiłem trochę cashu ale i tak nie
Stać mnie na odkupienie moich win
Białas nagle się nie wyrwał do pomocy
No bo jak nic nie miał to też taki był (był)
Skupiony na swoich celach
A nie na tym żeby ci
Na twoje nie starczyło sił (nie, nie, nie)
Wiara czyni cuda
Czemu to nie ona zabija twój ból?
Ostatnio jesteś bezbarwny jak wóda
A po niej najłatwiej ci wtopić się w tłum
Udajesz, że chcesz tylko dobrze się bawić
A w sobie masz gniew i piekielną nienawiść
My wiemy jak jest, chociaż jest to za nami
My wiemy jak jest, chociaż jest to za nami
Nawet jeśli mamy dość nie mówimy tego na głos
(nie, nie, nie, nie)
Tu ofiarą jesteś jeśli cię zjada zazdrość
(yeah, yeah, yeah, yeah)
A nawet jeśli mamy dość nie
Mówimy tego na głos
Tu ofiarą jesteś jeśli cię zjada zazdrość
(yeah, yeah, yeah, yeah, yeah)
Razem idziemy przez świat
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas
Głowa do góry dzieciaku
Tylko tak zobaczysz marzenia
Przed życiem zrobiłeś unik
Więc już jesteś gotowy do uderzenia
Jak w oczach tylko porażki się mienią
To trudno się dziwić że nic się nie zmienia
Pora z łez otrzeć te oczy
Zostawić te bloki i zobaczyć niedopatrzenia
(hej, hej, hej)
Tyle razy próbowałem więcej mieć
Uciekałem, ale za mną biegł ten stres
Ciągle słyszę w głowie demoniczny śmiech
Mała, zadzwoń do mnie, numer 666
Tu życie jest krwawe
Nikomu nie chce patrzeć się jak lew je trawę
Nikomu nie chce patrzeć się jak lew je trawę
Razem idziemy przez świat
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas
Ja wygrałem parę razy, a myślałem
Że przygoda będzie krótka tak jak PIN
Zarobiłem trochę cashu ale i tak nie
Stać mnie na odkupienie moich win
Białas nagle się nie wyrwał do pomocy
No bo jak nic nie miał to też taki był (był)
Skupiony na swoich celach
A nie na tym żeby ci
Na twoje nie starczyło sił (nie, nie, nie)
Wiara czyni cuda
Czemu to nie ona zabija twój ból?
Ostatnio jesteś bezbarwny jak wóda
A po niej najłatwiej ci wtopić się w tłum
Udajesz, że chcesz tylko dobrze się bawić
A w sobie masz gniew i piekielną nienawiść
My wiemy jak jest, chociaż jest to za nami
My wiemy jak jest, chociaż jest to za nami
Nawet jeśli mamy dość nie mówimy tego na głos
(nie, nie, nie, nie)
Tu ofiarą jesteś jeśli cię zjada zazdrość
(yeah, yeah, yeah, yeah)
A nawet jeśli mamy dość nie
Mówimy tego na głos
Tu ofiarą jesteś jeśli cię zjada zazdrość
(yeah, yeah, yeah, yeah, yeah)
Razem idziemy przez świat
Dla mnie to więcej niż hajs (niż hajs)
Dlatego przestań się bać
Dlatego przestań się bać
Dlaczego ludźmi tu kieruje strach
I swój pierwszy milion wypłacają we łzach?
Chcą więcej hajsu, dostają mniej czasu
Pieniądze odrobisz tu, ale nie czas