Białas, Lanek - Puk puk tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
Lanek [Kamil Łanka] Krakow, Polska
[Białas, Lanek - Puk puk tekst piosenki lyrics]
Niech ma cię w opiece Bóg
Ale pora spłacić dług
Za każdą krzywdę, którą wyrządziłeś nam
I po co to było ci? Zapukamy ci do drzwi
Dla ciebie to koniec gry
Zajmię to chwilę, padnie tylko jeden strzał
Ciągle stoisz przy oknie
Albo stoisz przy drzwiach
A nieodebranych połączeń z trzysta
Chyba już masz każde z nieznanego numeru
Paraliżuje Cię strach
Już nie wpuszczasz nawet
Kurierów, mało śpisz, dużo ćpasz
Plamę, którą masz na sumieniu
Tylko zgon może sprać
Z domu nie wychodzisz samemu
W łapie ściskasz pieprzony gaz
Bardzo się przyglądasz każdemu kto cię mija
Może to ja? Każę żyć ci w takiej panice
Aż pewnego pięknego dnia
Spakujemy się do fur, bo zawiodłeś bracie mój
Niech ma cię w opiece Bóg
Ale pora spłacić dług
Za każdą krzywdę, którą wyrządziłeś nam
I po co to było ci? Zapukamy ci do drzwi
Dla ciebie to koniec gry
Zajmię to chwilę, padnie tylko jeden strzał
Padło wiele słów obietnic
Ale twój czyn je przekreślił
Wynieśliśmy w chuj z tej lekcji
Ale nie jesteśmy wdzięczni
Ty zabiłeś wiarę w nas w to
Że ufać komuś można
Mimo, że straciłeś twarz ja i
Tak cię zawsze poznam
Zgubiła cię twoja zawiść
Ty jakbyś osiągnął sukces
Znienawidziłbyś się sam i chuj wie
Co by było później
Jak się zasłaniałeś nami to się
Śmiałeś w imię triumfu
Już jedziemy z chłopakami
Lepiej bądź na posterunku
Dla nas od zawsze lojalność
Tutaj ma największą wartość
My to mamy w genach, a ty żyłeś se tak
Bo się tutaj tak utarło?
Twoja mama będzie płakać i
Najmocniej ją przepraszam
Widzi Judasz przez judasza, że ktoś idzie
Wpakuje ci parę kul, bo zawiodłeś bracie mój
Niech ma cię w opiece Bóg
Ale pora spłacić dług
Za każdą krzywdę, którą wyrządziłeś nam
I po co to było ci? Zapukamy ci do drzwi
Dla ciebie to koniec gry
Zajmie to chwilę, padnie tylko jeden