Białas - Taran tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Białas - Taran tekst piosenki lyrics]
Ty nie masz flow, tylko dukasz tam coś
Chłopaki myślą, że są już top
A robią tylko puk puk w dno
Życie mam szybkie jak dodge tomahawk
Więc dawaj hajs i nie bądź taki Szkot
To gówno ma moc, jak dobry
Proch, to gówno ma moc, jak metadon
Żyjemy w świecie tak smutnym jak Werter
Ale do kogo mieć o to pretensje
Za lepszym jutrem następny w kolejce
Albo wyjebie tych co mają więcej
To nie jest bajka synku - kasa tu rządzi
- chyba że tata da ci na jointy
To możesz latać i opowiadać
Że nie chcesz forsy
Albo jeść dropsy synku, pieprze to
Pieprze los
Bierzmy sos za sztos bo ktoś go musi wziąć
Co? Nie ma że boli, pokonuj słabość
Będą biadolić i podcinać gałąź
Będą Cię równać w dół - jak kantor
Nie daj radości tym dyletantom
Idę jak taran, taran, taran, taran
Jak przytapiała mnie hejtu fala
Nikt nie pomagał z żadnej strony mi
Wtedy za majka złapałem wkurwiony
Jak Evander Holyfield
Nie będę słuchał jak bieda piszczy
W chuju tak samo mam mody krzyk
Zawsze słuchałem się jedynie serca typie
I nagle mi pykło, pyk
Ty jesteś za miękki
Odpadasz jak tylko dopada Cię hejting
Do tego znów Cię
Dziewczyna rzuciła #JoannaJędrzejczyk
Scena to dom mój dzieciaku na wpierdol
Możesz podbić tak jak do Gracie
Przez ścianę przelecisz jak Patrick Swayze
Dzieciaki się plują bez przerwy dlaczego ich
Idol nie ma paska Gucci
Oni są naprawdę tak tępi nie wiedzą
Że muszą się na niego zrzucić?
Ja uśmiechnięty mówie hate me
Problemy małe mam bo jestem wielki strasznie
Tu szczęście jest jak selfie na
Wyciągnięcie ręki - łapię!
Idę jak taran, taran, taran, taran
Tacy jak ja nie szukają kłopotów
Robimy swoje bez kopii i gniotów
Nie walczę o tytuł idola idiotów
Taranem do dobrego życia, gotów
Laleczki boją się o brak rozgłosu
I o brak banknotów
My robimy swoje i gramy dla swoich -
Dla tych co czują ten projekt
To Młody M, to nie są żarty
Walimy wódkę i idziemy tańczyć
Płyniemy z nurtem wartkim życie jak król
Ej samozwańcy dałem subtelne znaki
Trzy płyty w dowód sprawdzisz dziś wiem
Muszę inaczej - wprost: przy
Mnie to banda partaczy
Zawsze chodziło o treść
Nigdy nie rapowałem ble ble ble
Szukałem sensu gdzieś
Gdzie ty przechodzisz dzień w dzień
I bez kompleksów idę jak taran
Bo widzę ich opakowania #tara
Co drugi loco to jest niezdara
Bo jak ma kłopot to beksalala