Białas - Wprost tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Białas - Wprost tekst piosenki lyrics]
Bo nie mam tu nic do stracenia
Jestem stąd, gdzie sen w porażkę się zamienia
Znasz mój głos - ufasz mu od pierwszego dema
Łączy więcej nas, niż te sny o PLNach
Marzysz sobie o momentach, które spoko będą
Inni, kurwa, wszystko mają - wystarczy
Że po to sięgną
A ty się wkurwiasz, pod nogami znowu kłoda
Kłoda
Dupa strzela foch i sztuka zioła taka droga?
Ziomek, co miał wyjść na browar
Siedzi i gra w GTA
Mówi, że nie wyjdzie, bo chcesz chlać
Za dobrze ciebie zna
Nie tak se wyobrażałeś świat
Wierzyłeś bezgranicznie
W ideały, które prysły
Fikcja umiera najszybciej
Jeszcze wiele spraw ci głowę zryje, tak
Jak zryło mi też za szczęściem biegnę
No bo mieć je miło byłoby
To nie sen o złotych willach
Już to pierdolenie znam
No bo co ci po tej willi
Jak ją zamieszkujesz sam? Ja
Dziewczyno szanuj się, jak nie masz planu B
Za hajsy prujesz się, to pierdol się
Chociaż jak chlam, to właśnie ciebie chcę
Jestem romantykiem, kiedyś niunia, winko
Białas po kielonku nam polała - ja
Go pierdolnąłem na raz
Spięła się, krzyczała, że jestem arcychamem
Alkoholikiem, patusem
A ja na to - mam pytanie:
"Jak poznałaś mnie to taki byłem
Czy się taki stałem?
Taki byłem, więc po co te nerwy
Syp po drugim strzale"
Kiedyś dla mnie takie zachowanie
To był jakiś kosmos byłem młodym ziomkiem
Co wciąż się kierował wrażliwością
Już poznałem moje strony dwie i
Przez to mam przewagę
Raz zmieniłem się na gorsze
To na lepsze też dam radę