Bisz, Monika Fortuniak - Czarny Kot tekst piosenki (lyrics)
Jarosław Jaruszewski
[Bisz, Monika Fortuniak - Czarny Kot tekst piosenki lyrics]
Choć z natury brzydszy zawsze
Wije się jak wąż
Zapatrzony w siebie tak jak sroka w gnat
Chomikuje wszystko mimo że się kończy czas
Młode kwiaty co mienią się wśród rac
Oświetlają drogę świecąc tobie prosto w twarz
Jaki jest nasz cel i kto nas przysłał tu?
Nadal nie wiem
Lecz na pewno nikt taki jak Bóg
Spójrz na niebo, piękny róż
Chodźmy do domu nim przyjdzie mróz
Ciszą oddzielmy się od tych co
Tak bardzo krzyczeć chcą nie wiem czy wiesz
Ale ja będę po twojej stronie stać
Nigdy nie rzucę niczego na wiatr
Czy możesz tu zostać? Ja nie chcę być sam
Jeśli chcesz słuchać opowiem tobie jak
Na cztery łapy spadł niczym czarny kot
Choć z natury brzydszy zawsze
Wije się jak wąż
Zapatrzony w siebie tak jak sroka w gnat
Chomikuje wszystko mimo że się kończy czas
Młode kwiaty co mienią się wśród rac
Oświetlają drogę świecąc tobie prosto w twarz
Jaki jest nasz cel i kto nas przysłał tu?
Nadal nie wiem
Lecz na pewno nikt taki jak Bóg
Zamiatam skrzydłami ziemię
Jak piskle co wypadło z gniazda
Dla mnie natura jest piekłem
Dla ptaków niebo to matka
Przez zdeptane trawy, kamienie, śmiecie
Odpady wlokę nadzieję
Że coś się wydarzy, że spadłem tu po coś
Kierowany wyższym celem
Pryska złudzenie gdy gęstnieją cienie
I zapalają się oczy
To jest natura, wcielenie nocy
W brutalnym przepychu koty
Wiem będą bawić się mną
Niewinnie aż zaspokoją kaprysy
A potem skończę jak wszystko co
Inne na nieprzekraczalnej granicy
Na cztery łapy spadł niczym czarny kot
Choć z natury brzydszy zawsze
Wije się jak wąż
Zapatrzony w siebie tak jak sroka w gnat
Chomikuje wszystko mimo że się kończy czas
Młode kwiaty co mienią się wśród rac
Oświetlają drogę świecąc tobie prosto w twarz
Jaki jest nasz cel i kto nas przysłał tu?
Nadal nie wiem
Lecz na pewno nikt taki jak Bóg