Bisz, Radex - Potlacz! tekst piosenki (lyrics)
Jarosław Jaruszewski
[Bisz, Radex - Potlacz! tekst piosenki lyrics]
Wciąż przyswajam rzadką mądrość
Gdy na świat już otworzysz okno
Wpada do pokoju deszcz, możesz mocno zmoknąć
Suchej nitki brak, grubych nici splot
Supłuje twój świat w marynarski knot
I trzeba trochę się rozerwać
Spieszy ci się gdzieś? Mi też nie!
Nie nastawiaj się pesymistycznie
Nie zastanawiaj się i lekko wypłać
Całemu światu mentalnego liścia
Szeroki gest i szerokie horyzonty
Do starych armat odkrywam nowe lonty
Bo świat jest zbyt piękny
A życie zbyt krótkie
By ciułać bez przerwy, zjeść nerwy i umrzeć
Wszystko co masz jak karty rozdaj
Pogrywali z tobą? Dziś ty pograj
Weź czarę goryczy i łyknij do dna
I jak pies wytrząśnij się
Na wszystkich potlacz!
Wszystko co masz jak karty rozdaj
Pogrywali z tobą? Dziś ty pograj
Weź czarę goryczy i łyknij do dna
I jak pies wytrząśnij się na wszystkich!
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda
Chcesz tylko bogactwa, biedactwo?
Wciąż jesteś ostatnia ostatnio?
Twoje sny skundlone przez jawę
Gdy całujesz księcia, on zmienia się w żabę?
Cebulandia, kalafiornia
Masz plan odlecieć stąd – aeroplan
Poczuć życie jak siódemkę w kościach
Stracić głowę jak w ruletce Rosja?
Spróbuj pożyć tu na wilczą łapę
Skarbie! Jesteś jedynym "x" na mapie
Więc lekką ręką chwyć łopatę
I wytłumacz nią sobie trochę geografię
Pieprz pozę kontroli, poza kontrolą bądź
I powiedz – no kto ci zabroni?
Czy warto? Interesuje chuj mnie to mnie
Pogardą obdarowuję chujnię hojnie
Wobec ciężkostrawności bytu
Zostaje nieznośna lekkość ręki
Żeby cisnąć w twarz hipokrytów
Śmieciowe umowy, kredyty, papierki
Tych głąbów gęby mnie do głębi gnębią
Ale psy szczekają, sępy sępią
A te smutne syny na hajs łase
Niech na kolanach ssą tę kasę
Złote serce utracjusza
I karamazowska bujna dusza
Życie to egzamin, chcę to życie oblać
Za to wieczne dziecko we mnie potlacz!
Mam gest, a w moich pięciu palcach
Jak zawsze mieści się pośrodku prawda
A ty bierz co chcesz, muszę życie oblać
Za to wieczne dziecko we mnie!
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda
W moich pięciu palcach jest pośrodku prawda