Bisz, Radex - Zysk albo śmierć tekst piosenki (lyrics)

Jarosław Jaruszewski

[Bisz, Radex - Zysk albo śmierć tekst piosenki lyrics]

Machina steruje, szeruje, sprzedaje, strimuje
Machina jest siecią
Ja jestem owadem - dziękuję
Konsument pracuje, zarabia, wydaje,  kupuje
Konsument jest częścią
Ja jestem odpadem - wnioskuję
Machina wycenia, promuje,  zużywa, złomuje
Machina to rynek, a wy to towary - winszuję
Konsument wybiera, przymierza, lajkuje
Hejtuje konsument to sędzia
A my to skazani - dziękuję

Milion gardeł, jedna pieśń
Tylko zysk albo śmierć
Chcesz złoty łańcuch, tylko wyciągnij szyję
I zegnij kark swój, wystarczy tylko tyle
Nie ma już strajków, skarż się na infolinię
Wolność odlajkuj, wolny jest tylko rynek

Długie już lata pracuję
Na platformie cyfrowej


Jestem wart mniej niż dwadzieścia
Proc tego co zarobię pośrednicy pośredniczą
Łatwiej żyje się tobie
Za dziesięć zł cała muzyka
Świata - to fenomen
Prawo do wędki masz, a oni prawo do rzeki
Masz jakiś sprzeciw - twój wybór
Nie chcesz strumienia - są ścieki
Łańcuch natury, mój synu
Dla płotki panem jest rekin
Wznoś piramidy ich fortun pod batem
Co z wahań leczy
Najlepiej dostosowani przetrwają
Się dostosuj w prywatnych rajach są drzewa
Poznania - chcesz owoców?
Chcesz się rwać z motyką na ekonomię i ty?
Szanuj, co wam przeznaczone -
Zakute dłonie i łby

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować