Bob One, Bas Tajpan - Daj z siebie wszystko tekst piosenki (lyrics)
[Bob One, Bas Tajpan - Daj z siebie wszystko tekst piosenki lyrics]
Raz raz, dokładnie tak, wiesz, aj
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
Czasem stres paraliżuje cię, wiesz
Tak jak jad tarantuli kulisz
Ogon i odchodzisz gdzieś
Jest jak jest czasem muli mnie to życie, też
Z góry deszcz pada, stan ponury
Pije krew jak kleszcz
Jak wampir kieł wbija w pętli na rzecz szyja
Tęsknisz do dni kiedy tętni ten tlen w żyłach
To B do O do B do ONE stan to też i ja
Sen sprzyja Bo my to kiedy cały sens mija
Głowa do góry to nie koniec jest tematu, Brat
Prosto patrz w oczy reprezentuj
Zawsze swoją twarz
Tylko twój strach cię powstrzyma
Jeśli mu się dasz
Grasz tu o wszystko wątpliwości
Lepiej poślij w piach masz jeden ruch
Żadnych prób poszła taśma znów
Jedyny wróg to twój mózg, nie wyjaśniaj rób
To nie oglądaj się na tych co mówią "nie"
Przecież nikt tu nie wie lepiej czego chcesz
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
Wszyscy myślimy tak samo, ej
O to toczy się ta gra, tak
Praca nad losu odmianą, ej
W ręku siła wszystkich kart, tak
Karty dzierżysz co rozdano, ej
Rozdanie losu to jest fakt, tak
Pomyśl nad ich wymianą, ej
Masz je w ręku, nie ślepy traf
Instynkt od natury prezent
Uwierz siła jest w tej wierze
Wykorzystaj, bo masz w darze
Oto chwila spełnienia marzeń
Ile od siebie da da da da dasz
Tyle możesz potem bra-bra-bracie brać
Zapamiętaj, i zrzuć pęta
Pracuj na siebie, w tobie siła zaklęta
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko
Prędko, prędko ty trenuj obojętność
Na porażki które i tak
Trzeba będzie przełknąć
I bierz to co jest zanim sępy się podepną
Patrz czy okazja nie okaże się przynętą
Przez jeden moment można stracić tak wiele
Wciąż ucieka ci ten szelest
Jego brak traci na beret
Widzisz te telenowele, nieudany interes
Poszukaj błędów i przyczyn a nie
Tu robisz aferę, nie, nie
Widziałem już nie jednego co mówił to skrót
Droga cud tylko szkoda
Orzeł poszedł już o próg
Widziałem takich co mówili, mówili
A mówić dużo lubili i dawno nie ma ich tu
Nie widziałem tych co lubią śnieg
Lecz zamiast bałwanów
To ulepili samych się, wiesz ocb
Nie dołącz do nich i kontroluj zawsze plansze
Sam se musisz zadbać o swe szanse
Daj z siebie wszystko
Ziomek cel jest tak blisko
Reprezentuj zawsze swe nazwisko
Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto
Zostaw mu pobojowisko