Bonson, IzabelKa, Marcin Czersky Czerwiński - Kryzysowa Narzeczona tekst piosenki (lyrics)
[Bonson, IzabelKa, Marcin Czersky Czerwiński - Kryzysowa Narzeczona tekst piosenki lyrics]
Mogłaś, wiesz, że mogłaś
Mogłaś, wiesz, że mogłaś
Mogłaś, wiesz, że mogłaś
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Za każdym razem
By nie zatęsknić z apteczki biorę tabletki
Tabletki biorę na lęki
Mam lęki bo nie mam pengi nie mam pengi, bo
Przepuściłem przez panienki, trochę używek
Dwie w pamięci, hotel, jubiler
Cześc jak leci? - kotek wróciłem
Bo jestem jak pajac, boję się dać w zamian
Bo jestem na Xanach, Ty jesteś nagrzana
Wysyłasz dwa zdania i zdjęcie szampana
Z kimś byłaś, skłamałaś, a ja się nastawiam
Namieszałaś mi tu w pacynie bejbo
Teraz zbieram na bilet w jedną
Chciała tylko na chwilę ze mną
Sprawdzić jak to jest być z legendą
Nie takie mnie kochały, nie tacy chcieli bić
Strach jest przereklamowany i
Tylko szczerzy kły
Już nie takie mnie kochały
Nie tacy chcieli bić
Znów wieczorem się spotkamy
Nad ranem jest Ci wstyd
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Mogę być twoją drama queen -
Być na dobre i złe powtarzała wciąż mama mi
Że takich typów jak ten
Mam unikać w mieście jak diabła
Ale jak mam gdy tu tak wszedł
Wybierz tylko grę
A ja zagram mogę z tobą skończyć na dnie
Mogę być twoją kryzysową
Czyli z tobą dymić co noc
Przy mnie ty byłbyś sobą
Gdybyś dłonią chwycił moją
Mogę być twoją kryzysową
Czyli z tobą dymić co noc
Przy mnie ty byłbyś sobą
Gdybyś dłonią chwycił moją
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś
Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś