Bonson - Synu (Sulin diss) tekst piosenki (lyrics)
[Bonson - Synu Sulin diss tekst piosenki lyrics]
Poczekaj tylko spotkam
O nic się nie martw mama wpierdol był od ojca
Powiesz, jak mama spyta to weź
Jej przewiń za co
I niech cię zamknie w kiblu
Albo w kompie zmieni hasło
Ty net cię rucha aż ci dupa zaraz pęknie
Pierdole cię jak wszyscy tylko
Wsadzam głębiej cipeczko
Jedno niezłe pompuj rap, trochę biednie
Czasami to i kurwa głośniej pierdnie
Wybierali między chłopcem z Żagania, a tym
Co w przerwie od nagrywania zagania na psy
Masz kontrakt ale to nie tak
Że żeś się postarał
Step cię przygarnął bo Polański
Nie wziął oskara
Dali Ci jeden strzał, szansę się pokazać
A Ty debilu przestrzeliłeś se oba kolana
Na płycie Chady? Tytuł "Niesiemy prawdę"
Ty niesiesz wstyd kumplom, wytwórni, matce
I zapłakane oczy chowaj za okulary, screeny
Ja zrobię zdjęcie jak nam opierdalasz pałę
Coś pierdolisz że pisałeś prawdę
Jakbyś wiedział co Ci zrobię
To byś spisał punch'e
Twoje zwrotki? To w chuj gorsze moje zwrotki
I w zasadzie tym sposobem mógłbym skończyć
Moje propsy? Może dałem i co dalej
Rok temu nikt mnie nie znał
Ty juz byłeś psychofanem
Ja cię wyśmiewam ty mnie
Słuchasz na imprezach
Nagraj drugi diss, a na drugi klip zawiń Meza
Co ty? Nagrywasz dissy czy reklamy koszulek
W ciemno powiem jesteś pajac chodź
Się nie znamy w ogóle miałem dograć
Obiecałem w ten dzień pewnie pięć zwrotek
Czterech dostało zwrotkę, jeden nie, okej
Ja tu robię rap i stoję za każdym słowem
A Ty się boisz wpaść pedale jak gramy koncert
Wpadasz jak już wypijesz te dwa piwa
W pizdu faza
A kumplom od kurwienia dorysowują Ci kutasa
Ty biegasz, punch z chlebem nie pomógł
Jak wyłapiesz bułę cipko zliżesz
Kredę z betonu
Ej, chociaż diss mogłeś nagrać porządnie
Pedale tam wszystkie follow up'y są do mnie
Ale, twoje wersy jak twój zarys coś ci powiem
Jakbyś przyklejał do gęby moje włosy łonowe
Ponoć kolegom nie podeszła pierwsza wersja
Kazali nagrać drugą, lepszą też tandetna
I co? Debilu robisz cuty z moich wersów?
Trochę szybko już brakuje ci patentów
Masz dziewiętnaście lat i legal, śmieszne
Jak na razie dziewiętnaście lat nic więcej
Pokaż mi swoje zwrotki no bo
Oprócz nie wiem czterech?
To nie słyszałem nic
W tamtych byłem ghost riderem
Rap? To nie internet ty
Się jarasz jak prawiczek
Następny diss to co mi
Kurwa wkleisz na tablicę
Wracasz z cipki mojej niuni? No pomyśl chwile
Bo z czyjej mogłeś wyleźć
Skoro jesteś moim synem