BonSoul, DJ Nambear, Jot - Jakoś żyć tekst piosenki (lyrics)
[BonSoul, DJ Nambear, Jot - Jakoś żyć tekst piosenki lyrics]
Budzić się i wstać na bombie
Nawalić się i nagrać zwrotkę, zagrać koncert
Tak zwyczajnie olać wszystko, banda z jointem
Na dachu bloku wykrzykują coś
Że świat nam possie swiat nas dostrzegł
Sprzedał bombe nam jak bokser
I ockneliśmy się na glebie w
Jednej z bram na ośce
Z początku nie robi różnicy
Kilka szram na mordzie
Ale z każdym krokiem coś
Zaczyna napierdalać mocniej
I zaczęło psuć się
Nikt nie wiedział co i jak to
Kiedy przestaliśmy marzyć
Wierzyć że jest coś i warto
Poczuliśmy też że boli bardzo
Gdy okazało się, że świat to ich kłamstwo
I że gra tu w głównej roli banknot
Tak bardzo nie chcieliśmy dorosnąć
Więc wybraliśmy rap, byle żyć i to poszło
Uczucia to mit, tylko coś co
My nie chcieliśmy nic, byle żyć, po prostu
Loyalty is all you know
There ain't no switching crews
Fuck what these niggas talking
Let the bitches choose
What can I do? Hard times
Put a smile on his face
I knew from the beginning we
Was finna be paid
Po pierwsze nie dla hajsu
Teraz bym gryzł się w język
My znów na rauszu obok
Oni wszystko dla pieniędzy
Mój rap był pierwszorzędny
Trzy pierwsze rzędy hałas
Mistrz cztery razy z rzędu
A menadżer spierdala
Potem mi mówią bym się starał
W szkole, w domu, wszędzie
A każdy tu popija i popala, co to będzie
Potem wyjazd do Fala
Żegnam paczkę po raz pierwszy
Krzyki na klatce, piszę płytę
Będzie pite z pensji
Gram drugą bitwę w życiu
Prawie dostaje kuflem
Za sceną tylko kłótnie
Na scenie tylko kłótnie
Hiphop łamie mi serce gdy
Widzę te ryje smutne
Chcą zrobić z niego festyn? Ta
Chyba po moim trupie mogliśmy wszystko
A chwile tylko lecą jak głupie
Ledwo wyszedłem z ławki zdobyć świat
Leżę pod butem
Biorę zabawki i do innej piaskownicy tupię
Nigdy nie puść zajawki
To twoja szansa na sukces