BonSoul, Michał "Eprom" Baj - Skicik Na Dobranoc tekst piosenki (lyrics)
[BonSoul, Michał "Eprom" Baj - Skicik Na Dobranoc tekst piosenki lyrics]
Bo nudno było, bo Piotr powiedział
Siema, tu nowy BonSoul, bo ona, oni, on chcą
A ja się nudzę właśnie
Spoko, luz, się zrobi, pozdro
A teraz wchodzisz, mordo, gdzieś
Na najbie, siemka, fajnie
Uderzysz gdzieś jak bar jest i
Typ se ściemnia pannę
Młoda noc, młoda Polska, ona z nią
On ma sos, ona poszła, ona z nią
Dobra noc, pewnie myślisz sobie "zazdro"
Stary, to jest Szczecin a nie Monte Carlo
Innym razem ona, wiesz
Wygląda lepiej jeszcze
Ale bujać się z nią, kurwa
Raczej niebezpiecznie
Jak jeszcze wieziesz pengę to
Wtedy wjedziesz wszędzie
I wtedy bierze wszędzie i z
Dupy bierze w gębę
Wulgarna jest jak tamten wers i
Głupia jest jak tamten wers
Ale rzeźbi więc nie głupia jest jak tamte
Wiesz
I tutaj w sumie to bym zmienił ją na rap grę
Bardzo modny zabieg, no i całkiem to zabawne
Taki skit, tyfy tyfy, zamknij pysk
A jak masz z tym kurwa
Problem, no to nie wiem, napisz list
Koniec płyty, BonSoul, 2017, naraa kurwa!