Chada, Małolat - Rap najlepszej marki tekst piosenki (lyrics)

[Chada, Małolat - Rap najlepszej marki tekst piosenki lyrics]

(Wiem) Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki
Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki

Znów 105 wyrzucam z ręki, ziomuś weź zanotuj
Daję rap, co uzależnia jak pierdolone opium
Zakreślam kartki z szacunkiem dla tych bloków
Dla wszystkich tych skurwieli
Co mają sprawy w toku tu wokół brud i nędza
A ludzie są za biedni, by w ogóle oszczędzać

Nie licząc tu po cichu na
Żadną gwiazdkę z nieba
I wyszło na jaw kto pała, kto kolega
Zrozumie ten
Kto posmakował więziennego chleba
Twierdzisz, że Chada się sprzedał?
Nawet nie skomentuję domyślam się
Że zęby szczotkujesz ziomka chujem
I nie potrzebuję kurwa
Poklepywania po plecach i mam świadomość
Że nie raz dojebałem do pieca
Ten spod znaku brudnych myśli
Anonimowy pijak
Wymknąłem się z kaftanu bezpieczeństwa
Nawijam
(Wiem) Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki
Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki

Kiedy rzucam to w miasto
Każdy rym kłuje jak igła
Jakiś dealer znowu kurwa spuszcza
Towar do kibla znam to od podszewki i
Nieraz traciłem skrzydła
Wiem, kto to prokurator i
Jak trudno się wyrwać
Na szóstą do Lidla, inny chce być jak Dyzma
Łatwo tu zejść na psy, dokładnie jak u Riedla
Wjeżdżam w ten bit w rapie jak z piłką Ibra
Tak, że czujesz ten syf i pozostaje blizna
Gram, żeby wygrać i pierdolę stryczek
Myśli czarne jak heban diabeł
Szepcze o świcie
Zakreślam kartki i puszczam to w te ulice
Rap najlepszej marki i życie jest tym spowite
Choć my z brudnym kwitem
To znam smak kryminału
Klawisz przerywał ciszę
W kartotece każdy paluch
Dziś mam to za sobą, choć gonię sporo towaru
Płyty i koncerty i robię to w całym kraju
(Wiem) Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki
Kneblujesz usta i potępiasz mnie za to
(Wiem) Po co jest kaucja –
(Wiem) – kto to prokurator
Chada, Małolat, ten rap najlepszej marki
(Wiem) Po co jest waga – (Wiem)
– po co są samarki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować