Chada, Rx - Kiedy jak nie dziś tekst piosenki (lyrics)
[Chada, Rx - Kiedy jak nie dziś tekst piosenki lyrics]
Wszyscy dawno już poszli ty zostałeś
Wciąż za plecami słyszysz ''dorośnij''
Możliwości masz wiele
Czas się bracie ogarnąć
Spojrzeć w lustro i wziąć
Za siebie odpowiedzialność
Nic za darmo tu nie ma
Lecz nie wszystko stracone jak nie dziś
No to kiedy? to jest właściwy moment
Powiedz głośno ''To koniec!'' i
Pożegnaj się z wódką
Chyba nie chcesz jak tamci
Na zawsze tutaj utknąć
Całe życie na ławce, dobrze wiesz
Że to chore twój scenariusz - sam w
Końcu jesteś jego autorem
Powiedz: ''Biorę się za to
I porzucam to bagno''
No bo czas na wymówki to
Już skończył się dawno
Trzeba z prawdą się zmierzyć
No i wiele poświęcić musisz żyć
Jakbyś właśnie teraz uniknął śmierci
Miej w pamięci te słowa, zacznij na nowo żyć
Trzymam kciuki
Tylko najlepiej zrób to już dziś
Dłużej tego nie skrywaj
Zawsze miej tą nadzieję
Właśnie dziś wyznaj bracie to
Że za nią szalejesz
Zaoferuj jej szczęście no i wyjaw co czujesz
Popatrz w oczy i powiedz, że na nie zasługuje
Przecież wiesz doskonale ile
Dla ciebie znaczy jak to prześpisz
To nigdy sobie już nie wybaczysz
Kup jej wspaniałe kwiaty
Potem zaproś na kawę dziś masz szansę
A jutro może być już po sprawie
Wierzę w to, że dasz radę
Przecież jesteś już gotów
Uwierz w siebie i nigdy
Więcej się nie wycofuj
Nie potrzeba ci prochów ani większej gotówki
Dobrze wiem
Że szalejesz za nią od podstawówki
Zostaw na moment kumpli
Zaraz wrócisz na rejon
Jeśli warci są czegoś, no to to zrozumieją
To się właśnie zaczęło
Nie możesz się wycofać
Nie masz nic do stracenia, powiedz jej
Że ją kochasz
Warto o tym pamiętać
Kiedyś brat i przyjaciel
Dziś już sam nie pamiętasz
Ile lat nie gadacie
Kiedyś było inaczej, każdy ziomek to powie
Że byliście gotowi skoczyć za sobą w ogień
Nic nie miało znaczenia
Lecz pojawił się problem sam już nie wiesz
On ciebie czy to ty go zawiodłeś
Poszło o jakieś drobne i skończyło się sporem
Tak czy siak - obie
Strony uniosły się honorem
Nigdy nie zapomniałeś
To ci spędza sen z powiek dziś jest czas
By wyciągnąć w końcu rękę na zgodę
Słuchaj co teraz powiem
Wiem że chciałbyś to zmienić
I na zawsze zapomnieć, że byliście skłóceni
Każda chwila się liczy
A więc co się tak grzebiesz
Może warto zadzwonić
Spytać: "Co tam u ciebie?"
Dobrze wiem, że tak zrobisz
Przestań przed tym się bronić
Wierzę w to, że usłyszysz: "Fajnie ziomuś
Że dzwonisz"