Chada, Rx - Ukryty anioł tekst piosenki (lyrics)

[Chada, Rx - Ukryty anioł tekst piosenki lyrics]

Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł
Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł

Ciągle dodajesz mi sił, wiem
Że przy Tobie nie zwątpię
W cały ten zepsuty świat
Jesteś jak odżywcza kąpiel
Staram się o Ciebie dbać
Tak jak Ty zadbałaś o mnie właśnie wtedy
Kiedy ja byłem w nie najlepszej formie
To nie jest przelotny flirt
Tylko najprawdziwszy związek
Fundamentem u nas są uczucia
Broń Boże pieniądze
Wiem, że błądzę, lecz i tak mnie podniesiesz
Gdy upadnę jesteś kobietą ze snów i
Obiektem moich pragnień
Odmieniłaś podły los, wyrywając z tego piekła
Dzięki Tobie ten mój świat
Nabrał barw i wyszlachetniał
Chcę byś była uśmiechnięta
Zbudujemy wspólny dom
Stanowimy jedną całość
Jestem Tobą jesteś mną
Wiem, że trudny mam charakter
Często ciśnienie mi skaczę
Całe szczęście jesteś moich
Złych emocji pochłaniaczem
Jest mi ciężko, kiedy
Płaczesz, znacznie lżej, kiedy się cieszysz
Przy spowiedzi się pocimy
Bo uwielbiamy nagrzeszyć
Bez awantur ani spięć ten
Świat lepiej tu wygląda
W naszym życiu nie ma scen
Przeniesionych z Mortal Kombat
Pełen spontan cały czas
Ciągle z podniesionym czołem
Dobrze wiem najdroższa swoje
Jesteś ukrytym aniołem

Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł
Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł

Jeśli ta miłość jest zła
To ja nie chcę już być dobry
Odwiedzałaś mnie w więzieniu
Odwoziłaś też na odwyk
Wiem, że czasem bywa podły i
Nie wstydzę tego przyznać
Chcę, żebyś do końca życia
Towarzyszyła mi #Blizna
Jestem moją kokainą, ja uznaję taki nałóg
Zakamuflowany Anioł jedyny w swoim rodzaju
Prosisz Tomek weź nie wariuj
Ja doceniam Twoją troskę nie chcesz
Bym z utartej drogi ciągle
Schodził na manowce twoje uśmiechy są boski
Pragnę więcej takich tych uśmiechów
Może innym to przeszkadza
Lecz nie nam różnica wieku
Już nie potrzebuje leków
Odpuściły ciężkie stany
Teraz nawet w dni powszednie
Mamy święto zakochanych
Parę ładnych lat się znamy
Chociaż los się z nami kiwał
Tak czy siak wciąż się
Kochamy i umiemy zaskakiwać
Zło zamiatamy pod dywan
Słuchaj narzeczono moja
Jutro też Cię będę kochał tak samo mocno
Jak wczoraj zasługujesz na prezenty
Chcę by dobrze Ci się żyło
Mi nie wiele jest potrzeba
Wystarczy mi Twoja miłość
Kiedyś nawet mi nie śniło się
Że swoje życie zmienię
Dzięki Tobie się to stało
Już nie grozi mi zwątpienie

Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł
Nie ma wątpliwości
Że kocham Cię pod każdym względem
Ty ratujesz mnie jak nikt
Przed tym życiowym obłędem
Bardzo dobrze, że Cię mam
Z Tobą przez to życie idę
Bo już kiedyś zawiódł mnie
System rozkładania skrzydeł

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować