Żabson, Coals - Miraż tekst piosenki (lyrics)
Żabson [Mateusz Zawistowski] Opocznie, Polska 🇵🇱
[Żabson, Coals - Miraż tekst piosenki lyrics]
(się na róż)
Nie chcę więcej męczyć się, daj mi luz, yeah
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch, yeah
(yeah)
Zmieniam się w mistrzynię Zen, odchodzę
A neony świecą ledwo się na róż (się na róż)
Nie chcę więcej męczyć się, daj mi luz, yeah
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch, yeah
(yeah)
Zmieniam się w mistrzynię Zen, odchodzę
Na ulicy lotki, rożki Oldenburg
Czuję słodycz, humor jak w tym hicie trance
"Boten Anna" w tle, dwa tysiące sześć
Ninetiesowe dziecko, w nową drogę czas
Kiedyś było lepiej, chyba jednak nie
Kiedyś pewnie nie, nie lubiłbyś mnie
Czekam na komentarz: nie pasuje w grze
Kłody pod nogami, lecz nie boję się
Mija czas
Obserwuje w wolnych chwilach swoje miasto
A demony w cieniu tylko cicho tańczą
Jaki to wszystko miało wpływ na nas
I tak na końcu tunelu
Ja zawsze widzę światło
Jadę do domu znów, tą samą trasą
A ten neonów róż, nie pozwala mi zasnąć
Pośród milionów słów, które ze sobą walczą
Jestem jak super nów, bo jestem gwiazdą
Sino pod oczami, gonię myśli bieg
Spowalnia mnie miasto, kalejdoskop scen
Sino pod oczami, wino słodki sen
Mocno wali serce, łykam nowy tlen
Ranek już, a neony świecą ledwo się na róż
(się na róż)
Nie chcę więcej męczyć się, daj mi luz, yeah
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch, yeah
(yeah)
Zmieniam się w mistrzynię Zen, odchodzę
A neony świecą ledwo się na róż (się na róż)
Nie chcę więcej męczyć się, daj mi luz, yeah
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch, yeah
(yeah)
Zmieniam się w mistrzynię Zen, odchodzę
A neony świecą ledwo się na róż
(świecą się na róż)
Nie chcę więcej męczyć się, daj mi luz, yeah
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch, yeah
(yeah)
Zmieniam się w mistrzynię Zen
Odchodzę, odchodzę, odchodzę
Odchodzę, odchodzę, odchodzę
Odchodzę, odchodzę, ranek już
A neony świecą ledwo się na róż
Nie chce więcej męczyć się, daj mi luz
Rozmywa się wzrok, tak jak para buch
Zamieniam się w mistrza Zen, odchodzę