Cypis - Gorączka Sobotniej Nocy tekst piosenki (lyrics)

[Cypis - Gorączka Sobotniej Nocy tekst piosenki lyrics]

Dalej jazda wszyscy razem biały
Waż jest drogowskazem
Na co? na dobrą imprezę będzie
Dobrze w buty wlezę a jak nie to jebać buty
Yo ziomale w gore fiuty
A dziewczyny w górę cyce z
Nosa kurwa robię szpryce
Cały klub nakurwiony seks bez gumy goły dżony
Rucham kurwa co popadnie dziś
Nie jedna suka wpadnie
Dziś impreza jutro zgon biały wąż porywa ją
Biały wąż wjechał na sale
Jak się bawię? doskonale

Dziś się bawię doskonale Biały
Wąż porywa sale dziś się bawię ćpam i pije
Jest sobota a więc żyje
Dziś się bawię najebany aplikuje cztery gramy
Jest sobota więc nie wracam
Każda kurwę dziś wymacam



Dziewczyny to są ananasy gubią
Staniki i obcasy
Takie czas co poradzisz? najebana
To jej wsadzisz muza wali
Wąż na sali mózgi nam dzisiaj rozwali
Jazda jazda! ej nie śpimy
Cała noc dziś przetańczymy
Najebiemy się jak knury
Wpakujemy coś do dziury
I maniury dadzą dupy więc
Nie wracam do chałupy
Barman kurwa rób te driny bo
Za trzeźwe są dziewczyny
Skurwysyny będzie granda najebana cała banda
Narkotyki są obecne dziewczyny niebezpieczne
Gdy się ostro napierdolą to
Po kontach się pierdolą
Robi się powoli burdel wjechał
Kwas szczekam ja kundel
Dj robi nie złe szoł widać że do nosa wziął
Cały lub pęka w szwach do
Domu wracam na dniach
Ale teraz to jest moc przed nami długa noc
Posypane długie śledzie cały klub
Na fecie jedzie
Nosy kurwa ujebane i nie pytaj co jest grane

Dziś się bawię doskonale Biały
Wąż porywa sale dziś się bawię ćpam i pije
Jest sobota a więc żyje
Dziś się bawię najebany aplikuje cztery gramy
Jest sobota więc nie wracam
Każda kurwę dziś wymacam

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować