Cypis - Na Disco Poznałem Ją tekst piosenki (lyrics)

[Cypis - Na Disco Poznałem Ją tekst piosenki lyrics]

Jesteś spełnieniem marzeń
Wciąż razem szukamy wrażeń
A gdy cię czuję, zaraz wariuję i się okazuje
Że zakochany taka wyjątkowa, nie tuzinkowa
Na wspólne życie zawsze gotowa
Nie śpimy po nocach, wysoko latamy
Ty i ja bardzo to kochamy
Taki skarb każdy doceni, nawet ogrodnik
Znawca zieleni
Piękna jak zawsze, cudna, kochana
Chodź tutaj do mnie, to będziesz brana
Ty zwariowana robisz mi dobrze
Wiem bardzo dobrze nikt się nie oprze
Masz to coś, co mnie przyciąga
Choć się ulatniasz jak chmura z bonga

Na disco poznałem ją
Zapoznał mnie z tobą ziom
Szybko zakochałem się
Bo masz to co jara mnie a gdy rozsypałaś się
Wtedy pozbierałem cię


Nie chciałem żeby widział ktoś
Bo kłopotów mam już dość

Gdy leżę samotnie, czuję się okropnie
Ja nie odеjdę, powtarzam wielokrotnie
Boję się, że ciеbie zabraknie, a wtedy umrę
Bo sił mi braknie
Dajesz mi siłę, moc do działania
Gdy ze mną jesteś, to nie ma spania
Masz mocny charakter, taki jak lubię
Kocham cię czubie, w domu i klubie
Oh god, o Boże, ona pomoże
Prędzej na szyję pętle założę
Każdy kochać może, nie zabronisz tego
Bo miłość to coś pięknego
Działasz szybko tak jak przystało
Z każdym miesiącem ciągle mi mało
Jak mnie kochać, ona jest sobą
Choć zakręciła nie jedną osobą

Na disco poznałem ją
Zapoznał mnie z tobą ziom
Szybko zakochałem się
Bo masz to co jara mnie a gdy rozsypałaś się
Wtedy pozbierałem cię
Nie chciałem żeby widział ktoś
Bo kłopotów mam już dość

Na disco poznałem ją
Zapoznał mnie z tobą ziom
Szybko zakochałem się
Bo masz to co jara mnie a gdy rozsypałaś się
Wtedy pozbierałem cię
Nie chciałem żeby widział ktoś
Bo kłopotów mam już dość

Na disco poznałem ją
Zapoznał mnie z tobą ziom
Szybko zakochałem się
Bo masz to co jara mnie a gdy rozsypałaś się
Wtedy pozbierałem ci
Nie chciałem żeby widział ktoś
Bo kłopotów mam już dość

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować