Dawid Obserwator, Kaczy, Nizioł - Na serio tekst piosenki (lyrics)
[Dawid Obserwator, Kaczy, Nizioł - Na serio tekst piosenki lyrics]
Zaliczkę podzielę z mordą bo
Zarobię na rapie by mieć luz
Nie wstanę do robo, bo jebać to
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Wszystko co robię to z myślą
Sercem i śmiertelnie poważnie
Bo wszystko co w życiu mi wyszło
To było jak najbardziej realne
Złapał za rogi, ukuł gdzie trzeba
Słuchał się mądrych i nie tykał ścierwa
Nigdy nie wątpił, wiedział na co czeka
Co miał to pomnożył, nie leciał na sępa
My tu gadu, gadu, znulozowana $zajka
Fanatyk obiadu
Co robię na serio to wyczuwasz od razu
A że się tym bawię to nawijam z marszu
Od lat kilkunastu
$zajka powstała jak najbardziej serio
Uliczny styl od kilku muczaczos
Syndykator to był armagedon
Czekaj na solo, chyba numer sześć
A że płyta to praktycznie złoto
U Step Records a nie byle gdzie
To życie zaliczę na 5+
Zaliczkę podzielę z mordą bo
Zarobię na rapie by mieć luz
Nie wstanę do robo, bo jebać to
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Jeszcze nie trafiłem na właściwe tory
A jego widzę kiedy idę do roboty
Ludzie się sprzedają, żeby zrobić story
Inni to kupują rozmyślając o tym
Wersy o tym o czym ja nie jestem w stanie
Szukam ich na Roxie, bo są przeruchane
Chwytasz się brzytwy, żeby zaistnieć
A ja nie mogę z ciebie, jesteś tępy chamie
Moi koledzy uderzą na bary
W tym czasie to piszę zwroteczki
Ile dadzą to wezmę na bary
Możesz mówić mi Szymon Kołecki
Dalej mam robotę
Ona znowu pyta "czy już tylko
Rap i spieniężniam pasję?" (co?)
Kmini czy zrobić tu lotę czy laskę
Znałem dziwkę, dwa koła ma za noc
Tak myślę to w sumie zaciecha
Jest dziwką za dwa koła za noc
A pies za cztery na miecha
To życie zaliczę na 5+
Zaliczkę podzielę z mordą bo
Zarobię na rapie by mieć luz
Nie wstanę do robo, bo jebać to
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Na serio, serio Proceder wjeżdża
Bez fuszerki, z braćmi na Stepach
Robimy rap tak jak potrzeba i
Jak ci nie pasi, wyłącz, uciekaj
To jest nasz styl na serio, serio
Nie dla lamusów co za sławą pełzną
To jest nasz rap od lat na serio
Zamknięte grono, kurwy tu nie wejdą
Co byś nie zrobił i ile byś nie dał
Nie wejdziesz tu śmieciu, nie wejdziesz
Się nie da
Stara gwardia, młodych banda, jest wena
Cały czas ten rap mamy w genach
Muzyka gra i będzie grać non stop
Muzyka gra dla Ciebie Polsko
Uliczny rap znów trafia mocno
Otwieraj głowy, słuchaj tego głośno
Nie ważne czy spada na nas propsów fala
Czy prują się pety w komentarzach
My robimy swoje, gramy to tu nadal
Serio morda, na serio wpadaj
To życie zaliczę na 5+
Zaliczkę podzielę z mordą bo
Zarobię na rapie by mieć luz
Nie wstanę do robo, bo jebać to
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio
Więc lepiej bierz mnie na serio, serio, serio