Dawid Obserwator - Stary Klimat (feat. Kafar Dix37, Dudek P56) tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dawid Obserwator - Stary Klimat feat. Kafar Dix37, Dudek P56 tekst piosenki lyrics]
Nie wiem czy matula dumna
Jak nie poznała ojca, zapierdalałem w lumpach
Ubierałem w słowa swój świat, okradłem
Budowę a teraz buduje słowem
Na ośrodkach i przytułkach
Nawijam pod boom bap lepiej od twojego kumpla
Wyższy pułap, wyższa półka
Oryginał a nie wólka
Trapy drille boom bap, byleby dla podwórka
Nie słucham rad od dobrego wujka
Nie wygrywałem w bójkach, ale chuj tam
W głowie stójka nie hołduję podziemia
Bo to nie barbórka siema
Tu gdzie beta trójka jest
Potrzebna do zbliżenia
Nie wal szczurka na murkach
By popisać przy maniurkach
Jak chcesz to sobie słuchaj
Świat skażony jak Wuhan
Sieję ferment na WU CHA jakaś kurwa
Myślała ze coś ugra a wcześniej walona puca
Pożycz płuca, bo się duszę
Daj mi dom na moja bezdomną duszę
Moje miasto obgaduje i kotłuję mi się w bani
Weterani stepu z góry patrzą
Nie ma opcji bym się sprzedał człowieku
To też dla nich wyjdę z tarczą
Niedoceniony z armii, zaczekaj na kontrę
Ćwiczę timing, chwilę daj mi, jebać posty
Twój rap lewy i prosty
A mój jak prawy prosty
Jesteś za prosty by słać mi propsy
Rap to ulica, bieda, klimat
A nie przelew z blika
Nigdy nie będę słuchał
Co rapuje syn prawnika
Spokojnie nie panika, powolnie nie na przypał
Się sypał świat jak proszek
Dziecko powstało z prochu
Bo z narkomanką doszedł
Kręcili mi afery, a ja zawsze siebie pewny
Zawsze będę z paderewni
Zawsze będę nowomiejski
Czułem, że umiera hip hop, jak umarł Bezczel
Wierz mi
Ej zobacz jak nawijam, robiłem to za łebka
Ej zobacz chłopak, nie mogę przestać
Ej zobacz jak nawijam, oni nie jarzą
Rapy z miejsca, gdzie wybór pucha albo Amazon
Kiedy raper ci coś mówi
Dziel to kurwa tu przez dwa
Potem wchodzę ja mnóż to śmiało razy cztery a
I nikt w Polsce jak ja
Tylko ja daję rap tutaj bez konery ha
Może starczy tej przywózki
Przecież tu nie o to chodzi
Alko, sztuki, lufki, grudki
To ekipa wiecznie młodzi
Nowe czasy, nowy klimat, a problemy stare
Jak skołować śrut, hajs, sałatę i siarę
Inaczej nazywane ale to te same
Osiedlowe akcje żeby zdobyć mane ej
Stary klimat, stara szkoła
A ty wrzuć na luz małolat
Kto tu złapie, kto nie zdoła, zczaić rap
Dobry rap Dawida Obserwatora
Ej zobacz jak nawijam, robiłem to za łebka
Ej zobacz chłopak, nie mogę przestać
Ej zobacz jak nawijam, oni nie jarzą
Rapy z miejsca, gdzie wybór pucha albo Amazon
Jak na ośce stary klimat na
Dwa zero dwa dwa gra
Poczuj to tagi w rymach jak
Coś na pewno nie ja
Tato znają twego syna tato znają DDK
Stary klimat mam w serduchu ratatatata
Stary klimat już nie wroci nigdy
Nie będzie jak wcześniej
Ojciec czeka na syna dom
Rodzina syn w areszcie
Ten stan do mnie powraca
Byku jedynie na zjeździe
Kiedy się upierdolimy z
Ziomalami na podjeździe
Albo w ESTE U DE U I O
Carbo bit dobre TE EM PE O
Taki sznyt w centrum Polski ot co
Cztery pięć sześć do cztery
Pięć sześć obser flo
Kto jak nie my, muzyka to my, stary klimat
To calusieńcy my
Tak zaczynałem, gdy wchodziłem do gry
Nikt nie zdoła nas zatrzymać
No na pewno nie Ty!
Ej zobacz jak nawijam, robiłem to za łebka
Ej zobacz chłopak, nie mogę przestać
Ej zobacz jak nawijam, oni nie jarzą
Rapy z miejsca, gdzie wybór pucha albo Amazon