Diox - Polskie nagrania tekst piosenki (lyrics)

[Diox - Polskie nagrania tekst piosenki lyrics]

Reprezentuje polskie nagrania
Sztuka latania Lady Pank
Wrzucam ostanie 12 groszy
W automat i rozbijam bank
Twoje oczy zmęczone jak moje
Wczoraj był na Gnojnej bal
Jesteśmy dziećmi rewolucji
Płonie stodoła, że aż strach
Nie wiem kto jest tatą dilera
I czemu serwuje to innym dzieciom
Podobno to lek na całe zło
Choć w mózgu zostawia mniej niż zero
Będzie zabawa, będzie się działo
Może pokażesz wszystkim piersi
Tańcz, tańcz, głupia tańcz
Wakacje z blondyną Psychodancing
Zamiast myśli płyną słowa
Wolność słowa jak Pudelsi
Znamy się tylko z widzenia
Złoty kurz, wszyscy świeci
Nie ma w mieście kokainy


Bo wywąchali ja polscy Beatlesi
Gdy nie ma psów pod drzwiami
Wszyscy kurwa są niegrzeczni

W szklanych domach brak miłości
Widzę co się dzieje w środku
Małolaci nie skumają
Bo odlecieli już z goudą w spodku
Wybiegają wesoło ze szkoły
Gubią dzień jak Mietek Fogg
Otwierają piwo telefonem
Edyta Geppert Follow the Call
Sen o Victorii śnią na jawie
Na białej łące, zielonej trawie
Kolorowe sny się kończą
Kiedy budzą się w Warszawie
Mówią mi, że świat jest piękny
I na zawsze tak zostanie
Na centralnym, na patelni
Słyszę playback to Indianie
Ciemną nocą w moim mieście
Ja i Ty tak między nami
Mówisz mi, ze poszła byś za mną
Na słuchawkach z Breakout'ami
Każdy z nas chce być sobą
Wszyscy jesteśmy tacy sami
Nie wiem co dla Ciebie jest ważne
Bo dla mnie te dni, który jeszcze nie znamy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować