DJ 600V, Borixon, Żurom - Słyszysz... tekst piosenki (lyrics)

[DJ 600V, Borixon, Żurom - Słyszysz... tekst piosenki lyrics]

Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram

Terror Muzik pojawiło się na rynku
Słuchaj, co mamy ci do powiedzenia
Bez ściemnienia i zbędnego pierdolenia
Niedługo o nas będzie głośno
Tak jak huk bomb wybuchającej
Nad Bośnią i Hercegowiną
Nie wkurwiaj nas, bo cię zawiną
Jest nas wielu
Coraz więcej przybywa przyjacielu
Długi zbiera żniwa, kłamstwo szybko jak oliwa


Na wierzch wypływa, prywatne jezioro
Parę Mercedesów
W notesie dużo adresów dłużników
Z nim jest bardzo dobrze albo bardzo źle
Każdy, kto go zna o tym wie
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram

Ja nauczyłem się na błędach
Za małolata non-stop na kolędach
Hazard, dziwki, kokaina
Teraz inaczej podchodzę do życia
Za swoje a nie rodziców utrzymywanie
Lodówki opróżnianie i zapełnianie
Na razie w wynajętym mieszkaniu
Lecz z satysfakcją, że sam na nie mam
Niejeden plan opracowuje
Popalone za młodu mosty
Teraz jak saper na rzece odbudowuję
Dobrze się czuję
Bo pojmuję już jak w życiu grać
Dziękuje bliskim i Bogu za to, że nadal żyję
Zdrowie wasze tymi rymami piję

Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram

Zwycięstwo to nasze księstwo
Jeśli żyjesz z nami w zgodzie
Czujesz się wtedy jak przy ładnej pogodzie
Jednak, gdy coś knujesz za plecami
Cicho kombinujesz na twym karku
Ręka drugiego ląduje
Na nic lamenty, na nic modlitwy
Łapiesz się jak tonący brzytwy
Chciałeś kija no to masz
Po co plułeś pod wiatr teraz wynik masz

Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram
Z dnia na dzień coraz bardziej czujni
Dryń, dryń to dzwoni wspólnik
Daleko od chujni, bliżej zwycięstwa
Słyszysz pierwsze oznaki terroru
Nie przegram

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować